Obecnie przyjmujemy zgłoszenia książek wyłącznie w językach angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim, hiszpańskim i portugalskim. Jednak społeczność Kindle rozwija się bardzo szybko i robimy co możemy, żeby w przyszłości udostępniać także książki w innych językach
- czytam w oficjalnym mailu od Amazona i jestem zdumiony. Moja książka "Trójka" była dostępna w ofercie tego sklepu od ponad pół roku. W każdym miesiącu kupowało ją od kilkunastu, do kilkudziesięciu czytelników. Teraz nagle stała się niezgodna z regulaminem.
Oczywiście tak właśnie jest. Dodając ją do oferty Amazona wiedziałem jak się sprawy mają. Pisałem o tym nawet na Świecie Czytników . Więc ruch sprzedawcy jest zgodny z zasadami tylko, że pozbawiony sensu.
Mail od Amazona jest jasny, ale tak naprawdę niczego nie wyjaśnia. Mówi tylko o tym, że książka jest w niedozwolonym języku i tyle. Do tej pory nie było z tym wielkiego problemu. Teraz nagle najwyraźniej jest, bo poleciała nie tylko moja "Trójka", ale też książki Aleksandra Sowy, Piotra Lipińskiego (który napisał o tym jako pierwszy) i innych polskich self-publisherów.
Wygląda to jednak wszystko na porządny bałagan. Usunięto np. większość e-booków Aleksandra Sowy, ale jego ostatnia książka "Modliszka", ma w sekcji "Language" język polski! Mimo tego, że nie da się go ustawić w KDP. Podobnie "Language: Polish" mają ustawione różne polskie książki medyczne (przykładowo "Okulistyka"), które od pewnego czasu leżą sobie w Kindle Store
czytamy w Świecie Czytników .
Jakie mogą być przyczyny takiej decyzji? Amazon mógł zadecydować, że czas zrobić porządek i usunąć autorów naruszających regulamin. Ale, jak zauważa Świat Czytników:
Z tym że gdyby miały być to porządki, to po prostu Amazon by zmienił język hurtowo wszystkim książkom. Dlatego nie traktowałbym tej zmiany jako zapowiedzi szybkiego wprowadzenia polskiej wersji.
Wpis ukazał się pierwotnie na blogu Obywatel HD .