Piętnaście wiodących gospodarek świata będzie musiało się uporać do roku 2020 z utratą 5,1 miliona miejsc pracy. Wyniki badań zaprezentowanych podczas Światowego Forum Ekonomicznego dowodzą, że będzie to wynikiem rozwoju sztucznej inteligencji i robotyki.
Przewiduje się, że nowe technologie odbiorą pracę 7,1 miliona ludzi, a dadzą dwóm milionom. Bilans rysuje się więc zdecydowanie niekorzystnie. Zmiany mają mieć charakter globalny, bo dotkną 65 procent całkowitej siły roboczej.
Roboty i sztuczna inteligencja zastąpią ludzi w różnych branżach - zarówno związanych z wytwarzaniem dóbr jak i opieką zdrowotną. Najwięcej, bo 2/3 strat, przypaść ma jednak na sektor biurowy i administracyjny. Roboty przejmą więcej rutynowych zadań wykonywanych dotąd przez ludzi. Autorzy raportu twierdzą też, że najbardziej poszkodowane przez nowy trend będą kobiety, bo to one w tej chwili najczęściej wykonują zadania, które mają zostać w najbliższej przyszłości zautomatyzowane.
Zmiany jakie zachodzą w świecie mają premiować przede wszystkim analityków danych i wyspecjalizowanych przedstawicieli handlowych.
Wyniki badań nie napawają optymizmem, miejmy nadzieję, że prognozy nie sprawdzą się w pełni. Obawiam się, że rozpoczętej rewolucji nic nie powstrzyma.
Za: Reuters