Wojskowy Instytut Łączności może w końcu korzystać ze specjalnego ośrodka stworzonego do ułatwienia walki z cyberprzestępczością. Laboratorium Analiz ma bowiem umożliwić bieżące monitorowanie różnego rodzaju ataków.
Przeczytaj też: Jeśli zobaczysz to na ekranie swojego komputera lepiej od razu szykuj grubą gotówkę...
Sercem LAAC jest wydajny superkomputer. Jego zadanie to nasłuch sieci i analiza internetu. Wyniki analiz będzie można zastosować zarówno do celó militarnych jak i cywilnych.
Jak wiadomo elementem wojny hybrydowej, która jak najbardziej zagraża również Polsce, jest atak na infrastrukturę informatyczną. Atak taki może przebiegać na różne sposoby - najbardziej spektakularnym, jaki znamy był atak robaka Stuxnet. Uderzył na irański ośrodek wzbogacania uranu i fizycznie uszkodził znajdujące się tam wirówki.
Przestępcy mogą zaatakować również naszą infrastrukturę informatyczną: elektrownie, banki, sieci telekomunikacyjne. Celem ich działania będzie paraliż, uniemożliwienie korzystania nam z łączności, internetu, bankowości.
LAAC stworzono też w innym celu: ma analizować i ostrzegać przed zagrożeniem ze strony cyberprzestępców. Superkomputery w laboratorium powinny wykryć intensywne działania złośliwych robaków, botnetów. To może pomóc ograniczyć działalność cyberprzestępców. Jak wyjaśnia portal Inn Poland LAAC będzie współpracować z Centrum Bezpieczeństwa Cybernetycznego (CBC) Ministerstwa Obrony Narodowej (MON) oraz Komenda Główna Policji (KGP) - innymi jednostkami, które zajmują się szeroko pojętymi cyberzagrożeniami.
Należy cieszyć się z faktu, że polscy specjaliści otrzymują wydajne i nowoczesne narzędzie.
Mirosław Maj, Prezes Fundacji Bezpieczna Cyberprzestrzeń, ostrzega: "Prawie połowa komputerów podłączonych do internetu jest zawirusowana"