Twarda oprawa, miękka oprawa, wydanie googlowskie?

Google wkracza na następny rynek, tym razem zdominowany przez Amazon - elektroniczne książki.

Na stronach pomocy firmy z Mountain View pojawiły się instrukcje zapisywania się wydawców uczestniczących w programie Google Book Search do nowej usługi.

Według zamieszczonych tam informacji, użytkownicy będą mogli kupować książki w postaci "wydań Google" (Google Editions) , które trafią na wirtualną półkę. Książki z półki będzie można czytać za pomocą przeglądarki i urządzeń partnerów programu, ogłoszonych w momencie startu usługi.

Ciekawe są ustawienia dostępne dla wydawców, bowiem o ile wydawca nie ustawi inaczej:

* książki będą w cenie o 20% niższej od najniższej oficjalnej ceny książki papierowej,

* książki będą dostarczanie w formacie zabezpieczonym systemem Adobe ACS4 w formatach EPUB lub PDF,

* wydawca będzie miał też kontrolę nad tym czy z książki będzie można wycinać kawałki przez zaznacz/kopiuj (z zastrzeżeniem, że nie da się tego zablokować na 100%),

Z treści pomocy wynika także, że usługa dostępna będzie jeszcze w roku 2010, niestety, jedynie w Stanach Zjednoczonych. Wejście do programu Google Editions jest formalnie roszerzeniem udziału w Google Book Search.

Dla polskiego rynku to okazja, żeby przestać udawać, że poza Polską nikt nie produkuje e-książek i skupić się na zapewnianiu treści sprzedawanym urządzeniom o których bez tego za dwa lata nikt nie będzie pamiętał.

[Na podstawie " Getting started with Google Editions ", za Bloomberg News ]

Więcej o: