Pomagają kolejne premiery coraz to nowocześniejszych urządzeń. Tym razem to Kingston postanowił włączyć do swojej oferty dyski SSD z serii HyperX MAX.
Do niedawna HyperX kojarzyło się wyłącznie z pamięciami RAM. Jak widać, producent postanowił jednak rozciągnąć pozytywną asocjację także na dyski SSD. Kingston HyperX MAX 3.0 ma gwarantować potencjalnym użytkownikom "wydajność na najwyższym poziomie" , jak stwierdził Paweł Śmigielski, Dyrektor Regionalny na Europę Środkową. Dodał także, że:
Oprócz szybkości działania, użytkownicy bez wątpienia docenią wytrzymałość HyperX Max 3.0, którą to urządzenie zawdzięcza zastosowaniu technologii NAND flash.
Wspomnianą "wysoką wydajność" SSD zawdzięcza głównie zainstalowanemu złączu USB 3.0, około 10-krotnie szybszemu niż poprzednia generacja, znana jako USB 2.0. Szybsze łącze pozwala na odczyt danych na poziomie 195MB/s i zapis z prędkością 160 MB/s.
Producent informuje, że skopiowanie 10 GB pliku wideo na dysk (przez port USB 3.0) może zając niewiele ponad 1 minutę . Ta sama operacja za pośrednictwem poprzedniej generacji USB wydłuża czas do około 6 minut. Nadal niewiele, ale różnica warta odnotowania.
Dysk został zamknięty w solidnej aluminiowej obudowie o wymiarach ok. 7,35 cm szerokości, 11,86 cm długości i 1,2 cm grubości. Kingston HyperX MAX dostępny będzie w wersjach o pojemności 64 GB, 128 GB oraz 256 GB; odpowiednio w sugerowanej cenie brutto na poziomie ok. 800, 1300 i 2850 złotych.
Coraz taniej... ale nadal poza zasięgiem zwykłych użytkowników.
[za Kingston]
Łukasz Cichy