To zła wiadomość dla osób korzystających z telefonów działających pod kontrolą Androida. W usłudze sieciowej Android Market pojawiło się szkodliwe oprogramowanie - kopie istniejących wcześniej aplikacji wydane przez nieznaną firmę.
Złośliwe oprogramowania miało dwie funkcje dodatkowe - przełamywało zabezpieczenia systemu Android i instalowało dodatkową paczkę oprogramowania pobranego z Internetu . Dodatkowe oprogramowanie wysyłało swojemu twórcy numery identyfikacyjne (IMEI i IMSI) telefonu. Wiadomo również, że umożliwiało wykradanie prywatnych danych i zdalne wysyłanie smsów premium.
Niebezpieczny kod ukryty był w aplikacjach służących do obróbki zdjęć, elektronicznych szachach czy programie nazwanym po prostu Spider Man. W sumie było ich ponad dwadzieścia, ale Google przyznaje, że przygląda się tuzinom innych, podejrzanych aplikacji. Te, które już udało się odnaleźć i wyrzucić z usługi pobrano mniej więcej 200 tys. razy.
- Zwracaj uwagę na to, co ściągasz. Nie używaj zasady 'kliknij i zapomnij". Zamiast tego dowiedz się czegoś na temat autorów aplikacji, przyjrzyj się innym produktom stworzonym przez nich.
- Zaglądaj na grupy dyskusyjne czy strony internetowe, wokół których gromadzą się posiadacze twojego telefonu. Często potrafią oni zaoferować pomoc szybciej niż profesjonaliści.
- Zainwestuj w antywirusa dla swojego telefonu. Jak widać, problem szkodliwego oprogramowania nie dotyczy tylko i wyłącznie pecetów.
- Nie podłączaj się do każdej "otwartej" sieci WiFi. Często są one słabo (lub wcale) zabezpieczone.
- Sprawdzaj do czego aplikacja chce mieć dostęp. Jeśli wydaje ci się, że jest podejrzana, to na pewno znajdziesz dla niej jakąś alternatywę.
Eksperci doradzają, by osoby podejrzewające, iż mogły ściągnąć szkodliwe oprogramowanie usunęły wszystkie niepewne aplikacje a następnie przywróciły telefon do ustawień fabrycznych . Tych, które wymieniamy pod treścią newsa powinniśmy natomiast unikać jak ognia.
Krzysztof Pielesiek, Janusz A. Urbanowicz