Amerykańska firma Linen Technology Tracking zaprezentowała nowy rodzaj chipu RFID. Można go wszyć bezpośrednio w ręczniki, poszewki na pościel czy szlafroki. Urządzenie wytrzymywać ma do 300 cykli prania jednocześnie zabezpieczając hotele przed utratą "drobiazgów". Jeśli przedmiot, do którego wszyto chip wyjdzie poza określony rejon, zostanie o tym powiadomiona obsługa hotelu. Chipy od roku testuje jeden z hoteli na Hawajach. Jego przedstawiciele twierdzą, że są one bardzo przydatne. W ciągu dwunastu miesięcy udało się dzięki nim "zaoszczędzić" 15 tysięcy dolarów. Kolejne dwa (w Miami i na Manhattanie) zaczynają wprowadzać rozwiązanie Linen Tech. Czy w ślad za nimi pójdą kolejne?
Krzysztof Pielesiek