W zeszłym miesiącu, na targach International Vision Expo East w Nowym Jorku, firma PixelOptics zaprezentowała efekt 12-letniej pracy - pierwsze elektroniczne okulary z cienką warstwą płynnego kryształu umieszczoną w soczewkach. Rozwiązanie to umożliwia zmianę ostrości widzenia w mgnieniu oka, co szczególnie ułatwi życie osobom potrzebującym oddzielnych par okularów do czytania i codziennego funkcjonowania.
Co pierwsze rzuca się w oczy, to że emPower nie wyglądają jak okulary wyjęte wprost z filmu science fiction. Użytkownik ma do wyboru ustawienia automatyczne, jak i manualne. W pierwszym przypadku wystarczy pochylić głowę do przodu, aby okulary przestawiły się w tryb czytania. Żeby powrócić do poprzedniego trybu wystarczy podnieść głowę. Użytkownik ma także możliwość manualnego sterowania okularami, poprzez dotykanie oprawki, co pozwala na samodzielne dobieranie optymalnych ustawień ostrości do danej sytuacji. emPower są oczywiście zasilane bateriami, które po naładowaniu na specjalnej podstawce pozwalają na używanie ich od 2 do 3 dni.
Producent okularów zapewnia, że jeśli chodzi o dobór oprawek, to z tym nie będzie najmniejszego problemu. Opracowane przez PixelOptics soczewki mogą być zamontowane w "obudowie" z dowolnego tworzywa, dzięki czemu w praktyce okulary nie wyróżniają się niczym wyjątkowym w porównaniu do współczesnych oprawek. Co równie ważne, emPower ważą praktycznie tyle samo co normalne okulary i są wodoodporne.
Okulary trafią do sprzedaży w Stanach Zjednoczonych tego lata. Początkowo ceny, zaczynające się od 1,000 dolarów, mogą być jednak odstraszające dla przeciętnego Kowalskiego. Ale tak to już jest z nowymi wynalazkami.
[za: Mail Online ]