Jak podaje serwis Ars Technica, Nielsen Research, firma badająca rynki medialne przewiduje spadek "utelewizorzenia" Ameryki. W tej chwili telewizor jest w 99% amerykańskich domów, jednak według prognoz Nielsena, za dwa lata, w 2012, liczba ta spadnie o dwa punkty procentowe, do 96,7 procenta gospodarstw domowych.
Spadek rozpoczął się wraz z przejściem na emisję cyfrową, a swoje dołożył też kryzys (odczuwalny w Stanach Zjednoczonych dużo mocniej niż w Polsce). Jednak kluczowy jest inny aspekt - zmienia się sposób oglądania . Popularne w Stanach serwisy iTunes, Hulu i Netflix pozwalają oglądać programy telewizyjne na komputerach, tabletach i telefonach, w rolę telewizji następnej generacji wchodzi też coraz mocniej YouTube.
W ten sposób telewizor w salonie staje się urządzeniem coraz bardziej zbędnym - każdy ma swój ekran - na kolanach czy w kieszeni i ogląda na nim to, na co ma ochotę w danej chwili, a nie co przewiduje w danej chwili ramówka.
Zobacz także: