System CATEL powstał z myślą o polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, a uruchomiony został w maju. Obecnie zabezpieczone przed podsłuchem telefony trafiły już do premiera, jego kancelarii, funkcyjnych oficerów służb specjalnych oraz najważniejszych pracowników wybranych ministerstw.
Jak podaje Rzeczpospolita, w sumie do VIP-ów polskiej polityki trafić ma 3,5 tys telefonów z systemem CATEL oraz 500 laptopów.
RP cytuje byłego wiceszefa ABW - płk Mieczysława Tarnowskiego, który stwierdza, że nowego systemu nie można jednak uznać za całkowicie bezpieczny.
System oparty o niecałkowicie polskie rozwiązania, np. aparaty telefoniczne, nie może być w pełni bezpieczny
Dziennik dodaje, że przez zabezpieczone szyfrowaniem urządzenia wymieniać można informacje uznawane jako zastrzeżone, a w przyszłości również poufne.
[za: Rzeczpospolita ]