Kody rabatowe, szybszy prysznic, tańszy operator. Jest wiele sposób na oszczędzanie. Jak to robić?

Planujesz zacząć oszczędzać, ale nie wiesz, jak się do tego zabrać? To nie takie trudne. Przedstawiamy sprawdzone, czasem nietypowe sposoby na ograniczenie swoich wydatków.

"Myślę, że największym błędem jest nie uczenie się nawyków oszczędzania odpowiednio wcześnie. Oszczędzanie jest nawykiem. Potem następuje szybkie bogacenie się" - to słowa Warrena Buffetta, amerykańskiego inwestora, czwartego na liście najbogatszych ludzi na świecie według magazynu "Forbes". Dwóm trzecim polskiego społeczeństwa bliski jest pogląd, że warto oszczędzać.

Oszczędzanie daje nam poczucie bezpieczeństwa i uważamy, że możemy być z siebie naprawdę dumni, jeśli odłożymy na jakiś ważny cel - tak uważa 80 procent respondentów badania zrealizowanego pod koniec ubiegłego roku przez TNS Polska dla Związku Banków Polskich. Opinie te nie przekładają się jednak na faktyczne zachowania. Aż 60 proc. ankietowanych uważa, że warto oszczędzać, ale jedynie w sytuacji gdy nie wiąże się to z wyrzeczeniami. Systematyczne oszczędzanie w każdym miesiącu deklaruje jedynie 2 proc. osób, a kolejne 16 proc. stara się odkładać pewne sumy w miarę regularnie. 42 procent badanych wszystko przeznacza na bieżące potrzeby.

Co czwarty Polak uważa, że najlepszym sposobem na odłożenie większej sumy pieniędzy jest podjęcie dodatkowej pracy. W jaki sposób? Pomysłów jest mnóstwo, a ich źródłem może być między innymi internet. Kilkaset mniej lub bardziej oczywistych znajdziemy na niezliczonej ilości blogów traktujących o oszczędzaniu i w setkach poradników na temat planowania domowego budżetu. Dzięki wielu z tych porad będziemy w stanie zaoszczędzić całkiem konkretne sumy.

Zachęcamy też do obejrzenia zabawnego wideo o tym, co Polacy wiedzą na temat liczenia pieniędzy. [REKLAMA]

 

Kody rabatowe

Magda, 32-latka z Warszawy, zapytana o jej metody na ograniczanie wydatków, bez zastanowienia wskazuje jedną z nich. - Robię zakupy głównie w internecie, a przed każdym odwiedzeniem e-sklepu poszukuję w sieci kodów rabatowych. Dzięki nim, praktycznie za każdym razem udaje mi się zaoszczędzić kilka do kilkunastu procent, zarówno na produktach spożywczych, jak i pozostałych - mówi.

W sieci z łatwością znajdziemy portale, które "rozdają" kody do wielu sklepów internetowych. Jeśli planujemy większy zakup, spróbujmy przez pewien czas odwiedzać te serwisy, możemy bowiem znaleźć w ten sposób rabat na produkt, który akurat sobie upatrzyliśmy. Jeśli już wspominamy o artykułach spożywczych - warto w imię oszczędności przekonać się do dyskontowych marek własnych. Okazuje się bowiem, że dużo tańsze produkty często pochodzą z tej samej fabryki, co ich drożsi sąsiedzi ze sklepowej półki. Przykłady znajdziesz tutaj .

Do dyspozycji mamy również wiele "domowych" sposobów na niższe rachunki - m.in. optymalizacja wykorzystania pralki lub zmywarki, często powtarzana rada, aby gotować w czajniku tyle wody, ile akurat w tej chwili potrzebujemy czy skrócenie czasu trwania porannego prysznica o jedną trzecią (to może dać nam rocznie nawet kilkaset złotych oszczędności).

Na czarną godzinę

A co z odkładaniem wolnych funduszy na "czarną godzinę"? Jak pokazują statystki, taki model oszczędzania preferuje większość Polaków. - Oszczędzanie na ogół polega na rezygnacji z konsumpcji bieżącej na rzecz konsumpcji przyszłej. Większość konsumentów nie jest jednak na to gotowa, oszczędności powstają najczęściej jako pozostałość po procesie konsumpcji, a nie jako efekt świadomych i celowych działań - tłumaczy dr Marcin Idzik z TNS Polska.

To jednak nienajlepszy sposób na zaoszczędzenie konkretnej sumy w ustalonym czasie. Doradcy finansowi proponują, aby określoną wcześniej przez siebie stałą kwotę odkładać systematycznie, oczywiście najlepiej jeszcze zanim zaczniemy wydawać pieniądze na przyjemności.

Systematyczność przede wszystkim. Jednak skąd wziąć ustaloną miesięczną kwotę, która powędruje do skarbonki? "Nie mam z czego oszczędzać. Zarabiam zbyt mało, żeby cokolwiek odłożyć" - dość często słyszymy to zdanie. Jak wynika z badania TNS Polska, uważa tak ponad połowa Polaków. Co ciekawe, twierdzą tak zarówno osoby zarabiające minimalną, jak i średnią krajową. Oto podstawowa rada: musimy sobie zadać zasadnicze pytania: jakie mamy obecnie koszty i jak obniżyć nasze wydatki, abyśmy byli w stanie co nieco odkładać.

Na czym oszczędzić?

A teraz garść konkretów: jeśli jesteśmy nałogowymi palaczami, możemy spróbować rzucić palenie, lub przynajmniej je ograniczyć. Jeśli stołujemy się na mieście, spróbujmy ograniczyć pieniądze wydawane w restauracjach. Zaglądajmy również do tańszych sklepów. Zastanówmy się, ile miesięcznie wydajemy na zakupy spożywcze i czy możemy coś na tym zaoszczędzić. Być może nasze wydatki na żywność powinny być bardziej przemyślane. Rozważmy zmianę taryfy telefonicznej czy operatora telewizji kablowej na tańszego. Sposobów jest wiele, ale podsumowując - punkt po punkcie, analizując nasze stałe wydatki, zastanówmy się czy gdzieś nie można uszczknąć trochę grosza.

Zobacz wideo

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas

Więcej o: