Samochód wyposażony w sportową karoserię Scaglietti opuścił fabrykę na początku 1957 r. Pod jego maską znajdował się wówczas 3,8-litrowy silnik V12 Tipo 140 o mocy 360 koni mechanicznych. W marcu tego samego roku jako szósty ukończył wyścig "12 Hours of Sebring".
Zobacz zdjęcia Ferrari 335 Sport Scaglietti >>>
Przed startem w słynnym 24h Le Mans, auto poddano modernizacji. Pojemność silnika zwiększono do 4,1 litra, a jego moc wzrosła do 400 KM. Samochód był wówczas w stanie osiągać prędkość 300 km/h. Na trasie 24h Le Mans prowadził go Mike Hawthorn, który rok później został mistrzem Formuły 1. Ustanowił nawet rekord prędkości toru, ale niestety nie ukończył wyścigu z powodu awarii samochodu.
Ferrari 335 Sport Scaglietti zajął również czwarte miejsce w szwedzkim i drugie w wenezuelskim Grand Prix. W 1958 r. Masten Gregory i Stirling Moss za jego kierownicą wygrali Grand Prix Kuby, następnie auto wygrało kilka amerykańskich wyścigów. Jego kierowcami byli wówczas Gaston Andrey i Lance Reventlow.
W 1960 r. samochód kupił Robert N. Dusek, architekt z Pensylwanii i 10 lat później sprzedał go Francuzowi Pierre'owi Bardinonowi, który posiada jedną z największych kolekcji aut marki Ferrari.
Licytacja odbędzie się dziś w Paryżu. Jak podaje dom aukcyjny Artcurial, samochód jest w doskonałym stanie, a jego wartość szacowana jest na astronomiczne 30-34 miliony dolarów. Jeśli suma ta wzrośnie w trakcie licytacji, jest szansa, że Ferrari 335 Sport Scaglietti będzie najdrożej sprzedanym na aukcji samochodem na świecie. Dotychczasowy rekord należy do Ferrari 250 GTO z 1962 r. sprzedanego dwa lata temu na aukcji za 38,1 mln dol. Warto jednak wspomnieć, że w Księdze Guinessa istnieje wpis na temat Ferrari 250 GTO Racer z 1963 r., który w 2013 r. został kupiony podczas prywatnej transakcji za 52 mln dol.
Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas