Polscy producenci ziemniaków przeznaczonych do bezpośredniej konsumpcji mają problem. Jak piszą autorzy raportu, znacząca cześć krajowych ziemniaków jest słabej jakości, dlatego klienci w tym roku najprawdopodobniej będą zainteresowani przede wszystkim ziemniakami młodymi. Eksperci podkreślają, że dobra jest jedynie renoma polskich ziemniaków przeznaczonych na skrobię.
Wielu większych klientów korzystających z małego hurtu, nie chce kupować krajowych ziemniaków i wybiera uważane za lepsze jakościowo ziemniaki z importu. Kosztują one około 1 zł za kilogram i jest to poziom akceptowalny dla polskich klientów.
Podaż krajowych ziemniaków wczesnych przypuszczalnie najwcześniej zacznie się w trzeciej dekadzie maja - ocenia Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej.
Polscy producenci ziemniaków mają zresztą więcej powodów do zmartwień niż tylko zagraniczna konkurencja. Z raportu „Zmiany preferencji Polaków w zakresie konsumpcji żywności", przygotowanego wspólnie przez Bank BGŻ BNP Paribas i firmę badawczą GfK wynika, że Polacy wyraźnie rezygnują z ziemniaków, zastępując je innymi produktami.
W latach 1999-2014 spożycie ziemniaków spadło o niemal o 50 proc. (podobnie jak pieczywa). Zdecydowanie częściej sięgamy za to po makarony, ryby czy mięso.