Zakupy w Paryżu już nigdy nie będą takie same

Ich produkcja trwa jedną sekundę, używamy ich 20 minut, a rozkładają się prawie 400 lat. Od 1 lipca Francja zakazuje dystrybucji foliowych torebek. Zakaz obejmuje worki o pojemności mniejszej niż 10 litrów, o grubości poniżej 50 mikronów.

17 miliardów torebek rocznie

Przeciętny Francuz zużywa 80 plastikowych torebek rocznie. To bardzo dużo w porównaniu z Danią czy Finlandią, gdzie na mieszkańca przypadają cztery worki i mało w porównaniu na przykład z Polską, gdzie na jednego mieszkańca każdego roku do obiegu trafia 400 plastikowych torebek. Łącznie Francuzi każdego roku używają 17 miliardów takich torebek, 8 miliardów z nich zaśmieca środowisko naturalne.

Na całym świecie około 50 tysięcy ton toreb plastikowych trafia każdego roku do oceanów, zabijając ponad milion morskich ptaków i sto tysięcy morskich ssaków.

Zakaz przyniesie odwrotne skutki?

Wiele sieci handlowych we Francji, na przykład Monoprix, jeszcze przed zakazem wprowadziło torebki papierowe, część supermarketów stosuje solidniejsze i trwalsze siatki plastikowe, które zawierają znak zachęcający do wielokrotnego użycia. Za jedne i drugie trzeba zapłacić kilka eurocentów.

Małe, jednorazowe torebki foliowe można we Francji nadal używać do pakowania warzyw i owoców. Od 1 stycznia 2017 będą jednak zakazane także w warzywniakach i na targach. Zastąpić je mają torebki wykonane z materiałów pochodzenia biologicznego.

Przedstawiciele francuskich sieci handlowych szacują, że koszt tego zakazu sięgnie 300 mln euro i będzie skutkował wzrostem cen artykułów spożywczych. Producenci worków foliowych prognozują, że zakaz zagraża 3000 miejsc pracy w branży recyklingu.

Krytycy nowych przepisów przestrzegają też, że na rynek trafią grubsze worki, co przyniesie skutek odwrotny do zamierzonego, czyli większą dawkę plastiku trafiającego do środowiska naturalnego.

6 tys. zł za używanie torebki foliowej

Całkowity zakaz dystrybucji toreb foliowych obowiązuje m.in. w Australii, części Indii, Japonii, na Mauritiusie, w Nowej Zelandii, RPA, na Alasce czy Korsyce. Dania, Irlandia, Bułgaria nałożyły podatki na te opakowania. Sklepy w Niemczech, Portugalii, Holandii czy na Węgrzech rozpoczęły dobrowolne pobieranie opłat za torebki foliowe.

Chińskie, angielskie i litewskie władze zabroniły supermarketom udostępniania klientom darmowych torebek foliowych. W stolicy Indii, Delhi obowiązuje całkowity zakaz używania foliówek. Za jego złamanie grozi do pięciu lat więzienia i do 100 tys. rupii (ok. 6 tys. zł) kary.

Na terenie Unii Europejskiej obowiązuje dyrektywa dotycząca plastikowych torebek, która ma na celu zmniejszenie ich zużywania. Do 2020 roku na jednego mieszkańca UE ma przypadać nie więcej niż 90 zużytych foliówek, do 2025 - nie więcej niż 40.

Więcej o: