70 proc. Polaków prowadzących firmy rodzinne chce przekazać je swoim dzieciom, ale przygniatająca większość młodego pokolenia (93,7 proc.) nie chce prowadzić firm po rodzicach - wynika z badania przeprowadzonego przez Instytut Biznesu Rodzinnego (IBR) na zlecenie Rzetelnej Firmy.
Informacje te mają znaczenie, gdyż jesteśmy przed pierwszą falą sukcesji w Polsce. Aż 88 proc. założycieli firm w kraju uważa je za rodzinne. Niestety, jak dowodzi badanie, czterech na dziesięciu nestorów nie myślało jeszcze o sukcesji, 31 proc. ma jej zarys w głowie, a zaledwie 9,2 proc. ma całkowicie przemyślany plan.
Prezes Rzetelnej Firmy, Mirosław Sędłak uważa, że seniorzy nie bardzo wiedzą, jak sukcesję przeprowadzić. Wielu z nich chciałoby przekazać firmę dzieciom, jednak nie oswajają ich z tym, że w przyszłości przejmą stery biznesu.
Ponad 66 proc. nestorów jest zdania, że ich dzieci mają wystarczające kompetencje, by przejąć ich firmy. Ale młode pokolenie nie pali się do przejmowania firm po rodzicach. Nie chce tego zrobić aż 93,7 proc. dzieci przedsiębiorców.
- Około połowa potencjalnych sukcesorów chce budować własną pozycję zawodową w oparciu o realizację autorskich pomysłów na biznes. Co drugi ma na to odłożone pieniądze, ale trzech na dziesięciu będzie finansowało utworzenie i rozwój swojego przedsiębiorstwa z kieszeni rodziców - wyjaśnia Mirosław Sędłak.
Z badania wynika ponadto, że synowie (5,5 proc.) rzadziej chcą przejmować firmę rodzinną niż córki (7,7 proc.).
Szansę na przejęcie przedsiębiorstwa przez młodsze pokolenie zwiększa angażowanie dziecka w sprawy firmy od najmłodszych lat. Przykładowo, nastolatek, który podczas wakacji pomaga w rodzinnej firmie, ma o 30 proc. większe chęci do przejęcia tej działalności. O tyle samo zwiększą się jego chęci, jeśli pozna stronę finansową przedsiębiorstwa.