Koncern AB InBev musiał odsprzedać część aktywów przejmowanego za 100 miliardów dolarów SABMillera, zgodnie z postanowieniem regulatorów. W grze o europejskie marki browarów było kilka międzynarodowych koncernów, między innymi China Resources oraz szwajcarski Jacobs Holding. Ostatecznie wygrali Japończycy.
Tym samym w rękach Asahi Group znalazła się polska Kompania Piwowarska, właściciel marek Lech, Żubr i Tyskie. Oprócz tego Japończycy przejęli węgierski Dreher, słowacki Topvar, czeski Pilsner Urquell i rumuński Ursus.
Nowy właściciel tych marek upatruje w ich przejęciu szansy na zwiększenie swojego udziału w europejskim rynku. Poza japońskim rynkiem koncern generuje zaledwie 20 proc. sprzedaży. Wspomniane browary dołączą do przejętych przez Asahi marek Peroni, Grolsch i Meantime, które koncern kupił wcześniej za 2,55 mld euro.
Przejęcie przez Asahi nowych aktywów wywołało spadek wartości akcji koncernu na tokijskim parkiecie o ok. 6 proc. Jego przyczyną są wątpliwości inwestorów co do źródeł finansowania tego przejęcia, które ma dokonać się w pierwszej połowie 2017 roku, o ile zgodę na to wyrazi Komisja Europejska.
Asahi źródło: Investing.com
Kompania Piwowarska jest największym producentem piwa w Polsce z udziałem w rynku na poziomie ok. 35 proc. Na drugim miejscu jest Grupa Żywiec wchodząca w skład Grupy Heineken, a na trzecim Carlsberg Polska należąca do Carlsberg Group.
W 2009 roku Kompania Piwowarska trafiła w ręce SABMiller, po tym jak Kulczyk Holding odsprzedał 28 proc swoich udziałów w tej firmie w zamian za akcje koncernu warte ok. 1,1 miliarda dolarów.