Nowelizacja ustawy da możliwość przyjmowania płatności kartą m.in. przez policję czy straż miejską. Terminale nie pojawią się jednak od razu w każdym radiowozie, urządzenia będą stopniowo wprowadzane do użytku. Dlatego w ustawie zaznaczono, że funkcjonariusz, jeśli będzie mógł przyjąć płatność mandatu kartą, to poinformuje o tym sprawcę wykroczenia.
. źródło: MSWiA
Na mocy porozumienia między Ministrem Rozwoju a Krajową Izbą Rozliczeniową, koszty zakupu i późniejszej eksploatacji terminali weźmie na siebie KIR. W pierwszym etapie drogówka ma dostać ok. 2 tys. terminali, dalsze wyposażanie funkcjonariuszy będzie zależało od zapotrzebowania (policjantów służby prewencyjnej jest ok. 60 tys.). Wyjątkiem będzie straż miejska czy gminna – tu ewentualne wyposażanie strażników w terminale będzie finansowane ze środków samorządowych.
Jak tłumaczy MSWiA w uzasadnieniu nowelizacji ustawy, ma ona na celu m.in. ułatwienie opłacania mandatów przez cudzoziemców. Oni muszą mandaty „złapane” w Polsce opłacać gotówkowo, co prowadzi do problemów i konieczności zawożenia sprawcy do bankomatu. Ale i Polakom, przekonanym o swoim przewinieniu i chcących mieć sprawę jak najszybciej „z głowy”, możliwość bezgotówkowego uregulowania mandatu przyda się na pewno.
Jest tylko jeden szkopuł. Otóż projekt daje policji możliwość nakładania dodatkowej opłaty za płatność kartą – tak, aby pokryć koszty transakcji. Nie wiadomo, ile mogłoby to być, ale zapewne to kwestia maksymalnie kilku złotych.
. źródło: MSWiA
Jednak, jak tłumaczy Jacek Uryniuk z Cashless.pl, ten przepis i tak straci rację bytu w 2018 r. - gdy w życie wejdzie dyrektywa PSD II, zakazująca przerzucania na płacącego kosztu realizacji operacji.
Obecnie projekt jest na etapie uzgodnień międzyresortowych.
Zobacz także WIDEO: Policja rozpoczyna testy dronów - akcja ma poprawić bezpieczeństwo