Promocję Biedronki można uznać za odpowiedź na „wietrzenie półek” w ostatnich dniach grudnia przez Lidl. Wówczas niemiecka sieć obniżyła ceny artykułów przemysłowych nawet o 70 proc.
Czytaj więcej: Lawina poświątecznych wyprzedaży ruszyła. Lidl obniża ceny o 70 procent. Inni nawet o 97 proc.
Biedronka wzięła sobie za punkt honoru przebić oferty Lidla, i u niej od 2 stycznia ceny kilkuset wybranych produktów spadły u niej nawet o 75 proc. O tyle tańsze są m.in. skórzane paski (cena 6,24 zł), kapcie (2,99 zł), skarpetki (HEAD 3 pary za 4,99 zł, damskie za 0,74 zł), kurtki do biegania (12,49 zł), damskie kurtki wiosenne (18,72 zł), bluzki sportowe (8,24 zł), pendrive’y (9,99 zł), kamery sportowe (32,25 zł) czy kalkulatory (2,49 zł). Z kolei o połowę sieć ścięła ceny m.in. kubków (2,99 zł), ścierek (4,49 zł) czy narzędzi kuchennych (3,49 zł).
Biedronka obniża też ceny niektórych innych produktów. Przykładowo, cena jabłek spadła o 40 proc., grejpfrutów o 51 proc., czosnku i kapusty pekińskiej o 33 proc., pieluch Dada o 36 proc., zup „Z naszej kuchni” o 50 proc., soli do kąpieli BeBeauty o 35 proc.
Wyprzedaże w okolicach Nowego Roku to standardowa praktyka na rynku. W tym okresie dysponujemy mniejszą gotówką, bo dużo pieniędzy zostawiliśmy w sklepach przed Bożym Narodzeniem. Teraz, żeby zachęcić nas do sięgnięcia po portfele, sieci muszą kusić promocjami. Nie tylko Biedronka i Lidl przygotowały wyprzedaże, duże obniżki mają też inne sieci. Przykładowo, w Tesco odzież i obuwie marki F&F od tygodnia jest już przecenione nawet o 70 proc.