PGNiG nie chce wypłacić odpraw byłej prezes i członkowi zarządu. Chodzi o ponad 1,5 mln zł

Sąd Okręgowy w Warszawie zdecydował, że giełdowa spółka ma wypłacić zaległe odprawy. PGNiG wydało komunikat o wniesieniu apelacji w najbliższym czasie.

- "W przedmiotowej sprawie PGNiG zamierza w najbliższym czasie wnieść apelację" - napisała spółka, odpowiadając na pytanie PAP w sprawie medialnych doniesień dotyczących wypłaty byłym członkom zarządu spółki zaległych odpraw.

Przypomnijmy. Była prezes spółki Grażyna Piotrowska-Oliwa i były członek zarządu spółki Radosław Dudziński zostali odwołani przez radę nadzorczą pod koniec kwietnia 2013 roku. Jako powód podano utratę zaufania, która uniemożliwiała dalszą współpracę.

Jak podaje PAP, ówczesny premier Donald Tusk jeszcze przed posiedzeniem rady nadzorczej PGNiG zapowiadał, że wobec władz gazowej spółki zostaną wyciągnięte konsekwencje, po tym jak podpisano w kwietniu memorandum dot. budowy II nitki gazociągu Jamał-Europa. Podpisali je w Petersburgu szef koncernu Gazprom Aleksiej Miller i prezes spółki EuRoPol Gaz Mirosław Dobrut. O tym dokumencie nie wiedzieli premier oraz minister skarbu.

Piotrowska-Oliwa w oświadczeniu napisała wtedy:  "Dzisiejszej decyzji o moim odwołaniu nie traktuję jako merytorycznej oceny mojej pracy na stanowisku prezesa zarządu PGNiG SA".

Podkreślała, że wszystkie działania związane z podpisaniem przez EuRoPol Gaz memorandum z Gazprom Export, były prowadzone zgodnie z prawem.

Z powodu utraty zaufania prezes i członkowi zarządu odmówiono wypłaty odpraw, które zgodnie z umową miały być równoznaczne z ich półrocznymi dochodami.

Sąd Okręgowy orzekł, że Grażynie Piotrowskiej-Oliwie należy się odprawa w wysokości ponad 800 tys. zł plus odsetki, a Dudzińskiemu ponad 700 tys. zł plus odsetki.

Grażyna Piotrowska-Oliwa na prezesa PGNiG została powołana 19 marca 2012 r. W okresie jej prezesury udało się m.in. obniżyć ceny gazu dzięki renegocjacji kontraktu z Gazpromem.

Więcej o: