Jego zdaniem byłby to element walki o pracownika. - Dopóki był rynek pracodawcy, to firmom nie opłacało się inwestować w tego rodzaju usługi, bo nie musiały walczyć o pracownika. Podejrzewam, że w miarę upływu czasu będzie się tak działo - przewidywał wiceminister.
Przyzakładowe żłobki i przedszkola biją na głowę państwowe placówki przede wszystkim godzinami otwarcia, które są dostosowane do godzin pracy w danej firmie. Przykładowo żłobek działający w Solarisie jest czynny od godziny 6.00 do 18.00
Miejsce dla maluchów stworzyła też Nivea. Przedszkole dla dzieci pracowników kosztowało firmę 2 mln zł. Czynne jest już od godziny 5.30
Bartosz Marczuk podkreślił, że już od września tego roku sprawa z przedszkolami "zostanie domknięta".
- Każdy Polak, który będzie chciał zapisać dziecko do taniego, publicznego przedszkola, będzie mógł to zrobić. Od września wchodzi przepis, który mówi, że gminy mają stworzyć miejsce także rodzinom, które mają trzylatka - wyjaśniał Marczuk.
Jak podaje PAP od 1 września 2016 r. obowiązkiem przedszkolnym są objęte dzieci sześcioletnie. Natomiast wszystkie dzieci cztero- i pięcioletnie mają mieć zapewnione miejsce realizacji wychowania przedszkolnego, a od 1 września 2017 r. - także dzieci trzyletnie.
Zgodnie z ustawą, przekształcenie oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych w przedszkola zostanie przesunięte z 1 września 2016 r. na 1 września 2019 r. Umożliwi to organom prowadzącym lepsze przygotowanie się do przekształcenia oddziałów przedszkolnych w przedszkola. Decyzje dotyczące ewentualnej likwidacji oddziałów przedszkolnych będą mogły być poprzedzone wnikliwą analizą potrzeb w zakresie wychowania przedszkolnego, uwzględniającą tendencje demograficzne po wdrożeniu wprowadzanych rozwiązań prorodzinnych.
Działania związane z rozbudowaniem sieci przedszkoli i żłobków rząd Beaty Szydło nazwał programem "Maluch plus" i przedstawił jako - w domyśle - nowatorski element polityki prorodzinnej realizowanej przez PiS. Tymczasem jest to kontynuacja działającego od 2011 r. programu "Maluch" wprowadzonego za czasów koalicji PO-PSL.
Podczas uroczystego otwarcia Miejskiego Żłobka Integracyjnego w Stalowej Woli premier Szydło mówiła, że w bieżącym roku rząd przeznaczy 500 mln zł na dofinansowanie budowy placówek i tworzenie nowych miejsc opieki na dziećmi. Natomiast na stronie ministerstwa rodziny i pracy odpowiedzialnego za realizację programu widnieje inna kwota - 151 mln zł.
Rozbieżność jest duża, a plany ambitne. Minister Rafalska zapowiedziała bowiem, że w obecnym roku powstanie ponad 12 tys. nowych miejsc w żłobkach, a dofinansowanie będzie łącznie dotyczyło - i tych powstających i tych, które już istnieją - ponad 53 tys. miejsc.
Przykładowo za jedno nowo utworzone miejsce w żłobku lub klubie dziecięcym rząd płaci gminie 20 tys. zł.
Zasady i kwoty dofinansowania miejsc w żłobkach dostępne są na stronie ministerstwa rodziny i pracy.