Antyrządowe protesty trwają w Wenezueli od kwietnia, zginęło w nich ponad 120 osób.
W najbogatszym niegdyś państwie Ameryki Południowej występują braki najbardziej podstawowych towarów, żywności, leków, a inflacja bije światowe rekordy. Według danych MFW będzie to 720 proc. w tym i 2000 proc. w przyszłym roku.
Venezuela Political Crisis Ariana Cubillos (AP Photo/Ariana Cubillos, File)
Tydzień temu Departament Skarbu USA nałożył sankcje na wenezuelskiego prezydenta Nicolasa Maduro po głosowaniu do Konstytuanty. Większość krajów nazwała głosowanie oszustwem i stwierdziła, nowa Konstytuanta jest znakiem dyktatury.
W efekcie sankcji podlegające amerykańskiej jurysdykcji aktywa finansowe prezydenta Maduro zostaną zamrożone, a obywatele USA dostaną zakaz prowadzenia z nim jakichkolwiek interesów.
Administracja prezydenta Donalda Trumpa ostrzega, że może zaostrzyć sankcje, jeśli pogorszy się sytuacja polityczna w Wenezueli. Zdaniem amerykańskiej administracji, odsunięcie prokurator generalnej, wraz z brutalną reakcją policji na demonstrantów szybko udowodniły, że wenezuelski rząd „nie chce wsparcia społeczności międzynarodowej w przywróceniu demokracji”.
Starcia antyrządowych protestantów z policją w Wenezueli Ariana Cubillos (AP Photo/Ariana Cubillos)
USA mają w ręku potężną broń - embargo na ropę naftową, której sprzedaż odpowiada za ponad 90 proc. wenezuelskiego eksportu, a USA są bardzo ważnym jej odbiorcą.
W efekcie i tak szczupłe rezerwy walutowe Wenezueli szybko skurczyłyby się, jednak zdaniem ekspertów jest to miecz obosieczny. Niedobory żywności i leków prawdopodobnie jeszcze pogłębiłyby się, co mogłoby obrócić się przeciwko USA i przysporzyć popularności prezydentowi Maduro.