Szwajcarskie przedsiębiorstwo finansowe UBS opublikowało raport dotyczący transportu powietrznego za pomocą samolotów, którymi nie sterują piloci. W skrócie: taki transport jest możliwy i opłacalny, ale większość pasażerów się go boi.
W tym roku Boeing zapowiedział plany budowy autonomicznego samolotu pasażerskiego, który mógłby rozpocząć loty już w 2025 r. Zdaniem wiceprezesa firmy Mike’a Sinnetta podstawowe elementy technologii są już dostępne. Podobny wniosek wypływa z raportu UBS. Analitycy również są przekonani, że pierwsze autonomiczne samoloty pojawią się ok. 2025 r. Ich zdaniem droga w tym kierunku przyniesie oszczędności i zwiększy bezpieczeństwo pasażerów. Optymalizacja i redukcja załogi ma ograniczyć wydatki w sektorze łącznie o 35 mld dolarów rocznie, na co składają się wypłaty, ubezpieczenia, a także koszt paliwa.
Pomimo oszczędności, które mogłoby doprowadzić w wielu przypadkach do spadku cen biletu, większość pasażerów nie poleciałaby jednak takim samolotem. Spośród 8 tys. ankietowanych przez UBS 54 proc. woli latać z pilotem.
We wszystkich regionach przynajmniej 50 proc. ankietowanych wyraziło swoją niechęć do autonomicznych lotów. Pozytywnej odpowiedzi udzieliło najwięcej Amerykanów (27 proc.).
Czynnikami wyraźnie rozróżniającym ankietowanych okazały się wiek i wykształcenie. Młodsi, lepiej wykształceni, a także bardziej elastyczni w pracy są bardziej skłonni latać bez pilotów. W przedziale wiekowym 25-34 lata 31 proc. udzieliło pozytywnej odpowiedzi, a 39 negatywnej. Natomiast w wieku 65 i więcej 7 proc. odpowiedziało pozytywnie, a 70 proc. negatywnie.
28 proc. ankietowanych z wyższym wykształceniem jest skłonnych rozważyć lot bez pilota. W przypadku osób z wykształceniem podstawowym – 11 proc.
Jeśli chodzi o rodzaj zatrudnienia, najbardziej otwarte na loty bez pilotów są osoby samozatrudnione w pełnym wymiarze czasu (30 proc.). W dalszej kolejności plasują się osoby zatrudnione na etacie (21 proc.), samozatrudnieni w niepełnym wymiarze (19 proc.), studenci (18 proc.), zatrudnieni na ułamek etatu (12 proc.), niepracujący poza domem (10 proc.) oraz emeryci (8 proc.)
***