Chodzi o kampanię realizowaną przez Black Red White w czerwcu br. W ramach niej sieć m.in. na plakatach, w mailingu czy na stronie internetowej eksponowała hasło „Meble i dodatki bez VAT”, a zdecydowanie mniejszą czcionką odsyłała do regulaminu promocji, z którego wynikało, że oferta obejmuje wyłącznie wybrane produkty. „W związku z tym przeciętny konsument mógł pomyśleć, że promocja dotyczy wszystkich produktów Black Red White” – argumentuje UOKiK.
W reklamach telewizyjnych lektor informował, że promocja nie dotyczy wszystkich mebli.
- Reklama nie może pomijać istotnych dla konsumenta informacji. Odesłanie do regulaminu nie może dotyczyć ograniczeń w promocji, czyli podstawowego warunku oferty - uważa Marek Niechciał, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sieć Black Red White deklaruje współpracę z UOKiK w postępowaniu.
Firma Black Red White S.A. udzieliła odpowiedzi na wezwanie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, pozostaje z nim w kontakcie oraz współpracuje w celu wyjaśnienia wątpliwości, które mogła budzić reklama emitowana w czerwcu 2017 roku. Dołożymy wszelkich starań, by jak najszybciej wyjaśnić wszelkie potencjalne niejasności związane z zasadami komunikacji zgłoszonej kampanii oraz interpretacją hasła
- czytamy w komentarzu BRW przesłanym do redakcji.
Co ciekawe, w październiku br. sieć Black Red White kusiła dokładnie taką samą promocją co w czerwcu. W październiku jednak mniejszą czcionką BRW nie tylko odsyłała do regulaminu, ale też informowała, że promocja dotyczy wybranego asortymentu.
To nie pierwszy raz, gdy reklamy od Black Red White podpadły UOKiK-owi. Już w zeszłym roku za niewłaściwe informowanie klientów o warunkach promocji sieć zwracała klientom 10 proc. wartości zakupów.
***