W Meksyku, w 2017 roku zabito ponad 25 tys. osób, co oznacza, że zanotowano 23-proc. wzrost liczby morderstw, do najwyższego poziomu w historii kraju. Amerykański Departament Stanu przestrzega turystów przed podróżowaniem do niektórych meksykańskich stanów - traktuje je jak państwa, w których toczy się wojna.
Czytaj więcej: Argentyna nad przepaścią. MFW przyznał jej 50 mld dol. kredytu
W efekcie świetnie sprzedają się fabrycznie opancerzone samochody. Według danych Reutersa, ich sprzedaż w tym roku wzrośnie do rekordowego poziomu 3284 pojazdów.
Część producentów samochodów posiada w Meksyku dedykowane zakłady, w których podstawowe modele pojazdów zyskują pancerz, zapewniający ochronę podróżujących. Działa tak m.in. BMW i Audi, którego opancerzony model Q5 jest sprzedawany jedynie w wybranych częściach Meksyku, Argentyny i Brazylii.
Wielkim rynkiem dla pojazdów opancerzonych jest Brazylia. W roku 2017 sprzedano ich tam 15 145. Według agencji Reuters, sprzedaż w tym roku ma wzrosnąć o 25 procent.
Czytaj więcej: Brazylia w wielkiej recesji. Jej gospodarka kurczy się od dwóch lat
Brazylia jest ciekawym przypadkiem, ponieważ rok 2008 był szczytem przemocy w tym kraju, dokonano wówczas największej liczby brutalnych przestępstw.
Sprzedaż samochodów pancernych VIP osiągnęła poziom 7 tys. pojazdów (przy 1782 w 1998 r.) i cały czas rośnie. Od 2008 roku podwoiła się. Eksperci tłumaczą, że problemem nie jest poziom przestępczości, ale to, jak Brazylijczycy ją postrzegają.
- Nie chodzi o to, czy zostaniesz zaatakowany, ale kiedy to się stanie – wyjaśnia Craig Bavington, który w São Paulo prowadzi agencję turystyczną. Dwa lata temu, po dwóch napadach oraz gdy jego żona zaszła w ciążę postanowił kupić samochód pancerny.