Państwowa Inspekcja Pracy opublikowała swoje stanowisko ws. ograniczenia handlu 12 listopada br. Wszystko oczywiście w związku z podpisaną w środę przez prezydenta ustawą "o ustanowieniu Święta Narodowego z okazji Setnej Rocznicy Odzyskania Niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej". Dokument ten stanowi, iż poniedziałek 12 listopada br. będzie świętem narodowym i dniem wolnym od pracy.
W dniu 12 listopada 2018 r. obowiązywać będą ograniczenia w wykonywaniu pracy w placówkach handlowych w niedziele i święta określone w przepisach ustawy z dnia 10 stycznia 2018 r. o ograniczeniu handlu w niedziele i święta oraz w niektóre inne dni
- czytamy w stanowisku PIP.
Najprościej więc rzecz ujmując, zgodnie z interpretacją Inspekcji, 12 listopada placówki handlowe powinny działać tak, jak m.in. w niedziele niehandlowe. To oznacza, że ogólnie sklepy będą zamknięte, ale z ponad trzydziestoma wyjątkami. Otwarte będą mogły być m.in. apteki, kioski, stacje paliw, piekarnie, sklepy z dewocjonaliami, lodziarnie, kwiaciarnie czy sklepy, za ladą których stanie ich właściciel.
Tyle tylko, że są bardzo poważne wątpliwości co do tego, czy Państwowa Inspekcja Pracy wybrała w swoim stanowisku odpowiednią podstawę prawną. Ustawa z 10 stycznia br. bardzo dokładnie określa bowiem, kiedy handel jest zakazany. Chodzi o niedziele (za wyjątkiem "handlowych") oraz święta, ale wyłącznie te wymienione w ustawie z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy.
. .
Tymczasem w ustawie z dnia 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy nie ma ani słowa o tym, że 12 listopada 2018 r. jest świętem (choć może wystarczyłoby w ustawie o 12 listopada dopisać jedno zdanie nowelizujące ustawę z 1951 r. o dniach wolnych od pracy).
. .
Zapytaliśmy o to PIP, oczekujemy na odpowiedź. Trudno więc na razie wyrokować, dlaczego wybrano akurat tę ustawę jako podstawę prawną interpretacji.
Odpowiedź może być prosta - bo trudno znaleźć inną. Co prawda np. Kodeks pracy mówi, że "dniami wolnymi od pracy są niedziele i święta określone w przepisach o dniach wolnych od pracy" (a ustawę o 12 listopada można by za "przepis o dniu wolnym od pracy" uznać), ale kilka artykułów dalej dowiadujemy się, że ograniczenia w wykonywaniu pracy w placówkach handlowych w niedziele i święta określa... ustawa z 10 stycznia 2018 r. - ta o ograniczeniu handlu w niedziele. Koło się więc zamyka.
. fragment Kodeksu pracy
Przepisy dotyczące handlu w dniu 12 listopada są nieprecyzyjne. Wszystko oczywiście z powodu pośpiechu przy pracach nad ustawą. Wszystko wskazuje jednak na to, że zdecydowana większość sklepów - tych, które zgodnie z ustawą o ograniczeniu handlu w niedziele niehandlowe i święta - będzie 12 listopada zamknięta. Nawet, jeśli mają one wątpliwości co do treści ustawy, to zapewne nie będą ryzykować zadzierania z PIP, a pewnie też z częścią swoich pracowników.
Takie jest stanowisko m.in. Polskiej Rady Centrów Handlowych - zrzeszającej m.in. operatorów galerii handlowych. PRCH informuje, że stanowisko PIP "może stać w sprzeczności z przepisami ustawy o 12 listopada 2018 r.", ale "za uzasadnione wydaje się rekomendowanie, mimo wszystko, zastosowania się do stanowiska Państwowej Inspekcji Pracy, uznającego konieczność stosowania w dniu 12 listopada 2018 r. przepisów dotyczących ograniczenia prowadzenia handlu i wykonywania czynności związanych z handlem w placówkach handlowych w niedziele i święta, choć niestety nie wynika to z przepisów ustawy".
Największe sieci handlowe - np. Lidl czy Tesco - już poinformowały oficjalnie, że ich sklepy będą 12 listopada zamknięte. Co ciekawe, np. Lidl nie powołuje się w uzasadnieniu swojej decyzji na obowiązek ustawowy, ale na to, że wolne 12 listopada pozwoli wszystkim pracownikom "lepiej uczcić setną rocznicę odzyskania przez
Polskę niepodległości" i dłużej cieszyć się wspólnym czasem z rodziną i bliskimi".
PEŁNA TREŚĆ USTAWY O DNIU WOLNYM 12 LISTOPADA
. .