Sprzedaż i kupno ziemi rolnej będzie łatwiejsze. Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi pracuje nad nowymi przepisami, które złagodzą obecne limity - informuje "Rzeczpospolita".
Na wsi każdy będzie mógł kupić hektar ziemi rolnej, a nie tak jak dotychczas 30 arów. W granicach miast obrót gruntami rolnymi będzie pozbawiony jakichkolwiek restrykcji.
Do tej pory ziemię mógł nabyć tylko rolnik indywidualny, który spełnia określone kryteria.
Czytaj też: Budimex: wzrost cen może ograniczyć sprzedaż nowych mieszkań
Prawo, które nie działa
W uzasadnieniu do nowelizacji ustawy wnioskodawcy przyznają, że przepisy uchwalone w 2016 r. nie przyniosły zamierzonego efektu.
Zmienione przepisy nie ograniczyły nabywania przez cudzoziemców gruntów w Polsce oraz nie zahamowały wzrostu cen gruntów rolnych.
W przypadku miast zmiana przepisów podyktowana jest problemami z pozyskaniem gruntów pod inwestycje. W pozostałych przypadkach nowa ustawa ułatwi nie tylko kupno gruntów, ale i ich podział w przypadku rozwodu czy sprzedaż przez komornika. Obecnie i on musi szukać rolnika, który kupi zajętą ziemię .
Prawo wprowadzone przez PiS dwa lata temu nie sprawdziło się. Osoba, która nie jest rolnikiem indywidualnym, a chce kupić ziemię, musi wystąpić o zgodę. Udzielają jej Krajowe Ośrodki Wsparcia Rolnictwa.
W roku 2017 na 17,7 tys. wniosków 13,9 tys. rozpatrzono pozytywnie - informuje "Rzeczpospolita". Oznacza to więc, że 75 proc. transakcji i tak mogłoby się odbyć - bez zbędnego wydłużania całego procesu. Zdarza się, że nabywcy czekają na pozytywną decyzję KOWR kilka miesięcy.
**