Jak już informowaliśmy od 2019 roku zmieniają się zasady dotyczące segregacji śmieci. Po pierwsze, opłata za ich niesegregowanie drastycznie wzrośnie. Po drugie, pojemników na poszczególne frakcje odpadów będzie więcej.
Nasze teksty poświęcone tej tematyce wywołały falę komentarzy. Wśród nich pojawiają się opinie negujące potrzebę sortowania odpadów.
A potem przyjedzie śmieciarka MPO i wszystko trafi na jedną stertę
- pisze jeden z czytelników. Podobnych głosów jest więcej.
O opinię poprosiliśmy eksperta. Leszek Zagórski, dyrektor Lekaro, firmy specjalizującej się m.in. w wywozie odpadów komunalnych i budowlanych, wyjaśnił, że nie powinniśmy się martwić kiedy po różne rodzaje odpadów przyjeżdża jedna śmieciarka.
Każda frakcja odpadów - np. papier, plastik, szkło czy odpady zmieszane - odbierana jest przez inną śmieciarkę lub przez specjalną wielokomorową śmieciarkę, w której nie dochodzi do zmieszania poszczególnych rodzajów odpadów.
- wyjaśnił Zagórski.
Dlatego zarzuty o mieszaniu odpadów przy odbiorze i wrzucaniu ich do jednej śmieciarki są bezpodstawne. Oczywiście, może zdarzyć się, że odpady segregowane są źle posegregowane i nie kwalifikują się do odbioru selektywnego i odbiera się je wtedy jako zmieszane, jednak są to przypadki sporadyczne i wynikają z niewłaściwej segregacji mieszkańców, a nie praktyk firmy odbierającej odpady
- dodał.
Dyrektor Lekaro wyjaśnił też, że różne rodzaje pojazdów przeznaczone są do odbioru różnych śmieci.
Standardowe odpady tj. papier, plastik, szkło czy odpady zmieszane odbierane są pojazdami bezpylnymi, tzw. śmieciarkami, gdzie dochodzi do ich kompaktowania, dzięki czemu pojazd może odebrać więcej odpadów
- stwierdził.
Z kolei odpady wielkogabarytowe odbierane są przez pojazdy skrzyniowe. Czasami zdarza się, że firma odbierająca odpady wykorzystuje pojazdy skrzyniowe również do odbioru odpadów w workach tj.: szkło, papier czy plastik.
Czytaj też: Od 2019 roku nowe zasady segregacji śmieci. Czytelnicy: "Jak pomieścić te wszystkie worki"
To uproszczenie i mit. Wszystkie odpady jakie wyrzucamy trafiają do sortowni.
Tam dzieli się je na poszczególne surowce wtórne tj. opakowania z aluminium, opakowania z metali, butelki PET, papier, karton itd. Dzięki temu powstają odpady przekazywane dalej do recyklingu, co minimalizuje ilość odpadów składowanych na składowiskach
- wyjaśnił Zagórski.
Podobne wyjaśnienia można znaleźć wśród wypowiedzi naszych czytelników.
Jako, że mam doświadczenie z prowadzeniem firmy sortującej odpady zapewniam cię, że wolisz oddzielać plastik od papieru czy metalu (to akurat dzieje się automatycznie) niż cokolwiek od pieluch, spleśniałego żarcia czy podpasek.
- czytamy w komentarzu pod jednym z naszych tekstów.
Na przykład papier, który jest zamoczony nie nadaje się do recyklingu więc dla wszystkich, którzy się boją, że ich ciężka praca idzie na marne - bądźcie spokojni.
- dodał.
W nowym roku w miastach pojawić się ma więcej pojemników na odpady. W niektórych - np. w Warszawie - śmieci możemy dzielić nawet na sześć frakcji.
Pozostałe śmieci trafią do pojemnika "odpady zmieszane".
Zgodnie z unijnym prawem Polska do 2020 roku powinna osiągnąć 50-procentowy poziom przetwarzania odpadów papierowych, metalowych, szklanych i z tworzyw sztucznych. W razie niespełnienia tego wymogu nasz kraj czekają surowe kary.
Gazeta.pl to nie tylko polityka i gospodarka, ale też tematy lokalne, poruszające problemy mniejszych społeczności, bliższe ludziom. Poświęć trzy minuty i pomóż nam lepiej zrozumieć, o czym chcesz czytać. Kliknij tutaj, żeby rozwiązać krótką ankietę.