„Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018” to część kolejnej już edycji badania przeprowadzanego trzy razy w roku od siedmiu lat w kilkunastu krajach Europy. Niektóre liczby, które znalazły się w nim, mogą niepokoić.
Po pierwsze, mieszkania nad Wisłą drożeją coraz szybciej. Z raportu dowiadujemy się, że w 2017 roku ich ceny wzrosły o 3 proc., zaś w pierwszym półroczu 2018 tempo wzrostu cen przyspieszyło do ok. 6 proc.
Jak szybko drożeją mieszkania w Polsce? Grupa ING - Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018
Coraz wyższe ceny mieszkań hamują zakupy, ale tylko nielicznych. Liczba oddawanych do użytku mieszkań utrzymuje się bowiem na rekordowym poziomie ok. 15 tys. w skali miesiąca (powyżej 180 tys. rocznie). Ponadto deweloperzy nie mają większego problemu ze sprzedażą mieszkań.
- Przeciętny czas wyprzedaży oferty wynosi ok. 3 miesięcy – czytamy w raporcie.
Bank wyliczył, że mieszkań oddaje się teraz nieco mniej niż rok temu, za to banki udzielają na nie kredytów o większej wartości niż w przeszłości.
- Mniejsza sprzedaż domów i mieszkań nie ma jednak odzwierciedlenia w dynamice sprzedaży kredytów hipotecznych (ich wartość rośnie w stabilnym, dość szybkim tempie). Rozwiązaniem tego paradoksu jest fakt, że nieco mniej Polaków kupuje mieszkania za gotówkę (wg danych NBP) oraz wzrost cen mieszkań – twierdzą autorzy „Finansowego Barometru ING”.
Dynamika sprzedaży mieszkań i kredytów hipotecznych Grupa ING - Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018
Ryzyko powstania bańki inwestycyjnej
Rozgrzany rynek mieszkaniowy zmienia poglądy Polaków dotyczące cen nieruchomości. Już 64 proc. z nas – o 8 proc. więcej niż rok temu – jest przekonanych, że w ciągu 12 miesięcy ceny nieruchomości w naszej okolicy wzrosną.
- Ceny domów i mieszkań rosną, więc ludzie, zwłaszcza w Polsce, coraz częściej spodziewają się, że będzie też tak w przyszłości. Może ich to skłaniać do przyspieszania zakupów mieszkaniowych, zarówno na własny użytek, jak i w celach inwestycyjnych. To z kolei sprzyja dalszemu wzrostowi cen nieruchomości. Rodzi to ryzyko powstania bańki spekulacyjnej – czytamy w raporcie.
Autorzy nie chcą, by ten akapit zabrzmiał zbyt groźnie, dlatego dodają również uwagę, że aby bańska powstała potrzebny jest jeszcze szybszy wzrost sprzedaży kredytów hipotecznych.
Jest jednak jeszcze jedna niepokojąca tendencja. Już 51 proc. Polaków - aż o 17 puntów procentowych więcej niż w 2017 roku - zgadza się ze stwierdzeniem, że ceny domów nigdy nie spadają. A to przekonanie było jedną z pułapek poznawczych, które przyczyniły się do kryzysu finansowego w 2008 roku.
Ilu z nas wierzy w stwierdzenie, że mieszkania nigdy nie tanieją? Grupa ING - Finansowy Barometr ING. Sytuacja mieszkaniowa Polaków 2018
- To niepokojąca obserwacja, gdyż (mylne) przekonanie o stale rosnących cenach domów i mieszkań może podsycać złudzenie, że na inwestycji w nieruchomości nie można stracić. Upowszechnienie się takiego poglądu sprzyja z kolei narastaniu bańki inwestycyjnej na rynku nieruchomości – uważają autorzy „Finansowego Barometru ING”.
Tekst pochodzi z bloga PortalTechnologiczny.pl.