Impas w rozmowach Brukseli z Londynem w sprawie brexitu utrzymuje się od miesiąca, kiedy brytyjscy posłowie odrzucili umowę o wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii i zażądali renegocjacji. Taką możliwość jednak kraje Wspólnoty jednak odrzuciły.
Michel Barnier powiedział w Luksemburgu po spotkaniu z premierem tego kraju, że czasu na porozumienie Unii Europejskiej z Wielką Brytanią pozostało bardzo mało. Według niego, powaga sytuacji wymaga, by brytyjski rząd zgodził się na plan Jeremy'ego Corbyna.
- Słyszałem, że brytyjska premier mówiła o chęci nawiązywania dialogu z opozycją. Proszę bardzo, niech zatem skorzysta z propozycji. To, czego teraz potrzebujemy, to jasne stanowisko i ruch po stronie Wielkiej Brytanii - powiedział Michel Barnier.
Jednak pozostawanie Wielkiej Brytanii na stałe w unii celnej i zapewnienie zbieżności regulacyjnej w ramach jednolitego rynku może być zbyt daleko idącą propozycją, nie do zaakceptowania przez eurosceptyczną frakcję Partii Konserwatywnej, skupiającą najbardziej zagorzałych zwolenników brexitu.