Czwartkowym odczytem Główny Urząd Statystyczny potwierdził wcześniejszy wstępny szacunek, opublikowany w połowie lutego. PKB wzrósł realnie o 4,9 proc. w porównaniu z IV kwartałem 2017 r.
Choć tempo wzrostu PKB było najsłabsze od II kwartału 2017 r. (gdy polska gospodarka rok do roku urosła o 4,2 proc.), to spadek poniżej 5 proc. był spodziewany i zapowiadany.
. GUS
Nie jest też zaskoczeniem, że głównym motorem polskiego wzrostu gospodarczego pozostawała konsumpcja. Spożycie w gospodarstwach domowych rosło w IV kwartale o 4,3 proc. (wobec 4,5 proc. w III kwartale), inwestycje urosły o 6,7 proc. rok do roku (wobec 9,9 proc. kwartał wcześniej).
. źródło: mBank Research
Co dalej? "Słoń w pokoju"
2019 rok przyniesie nieco słabsze tempo wzrostu gospodarczego niż w poprzednich dwóch latach. Ekonomiści z mBanku przewidują, że już w I kwartale dynamika PKB znajdzie się w okolicach 4 proc. W ich opinii nie powtórzy się już boom w
inwestycjach publicznych (jego przyczyną były wybory samorządowe), który napędzał polską gospodarkę w 2018 r. Ale wzrost ma być mocniej napędzany przez konsumpcję.
Komentując perspektywy wzrostu PKB na ten rok nie możemy jednak pominąć "słonia w pokoju", jakim jest szykowany przez rząd pakiet fiskalny (...). Pozytywny wpływ na dochód rozporządzalny gospodarstw domowych i konsumpcję prywatną jest faktem. Z tego względu decydujemy się na podniesienie naszych prognoz wzrostu z 3,7 do 4,0 proc. r/r średniorocznie, wyłącznie za sprawą wyższej ścieżki konsumpcji prywatnej
- czytamy w analizie ekonomistów mBanku.
Podobne przemyślenia mają analitycy ING Banku Śląskiego. Według ich tempo wzrostu PKB w 2019 roku (oraz 2020) również będzie oscylować wokół 4 proc., a zapowiedziane wydatki wyborcze przedłużą boom konsumpcyjny o dwa lata. - Ale z taką strukturą PKB to słaba pociecha na przyszłość - konkludują.
O ewidentnym przełożeniu m.in. zapowiadanego poszerzenia programu 500 plus czy wypłaty "trzynastek" dla emerytur i rencistów na tempo wzrostu PKB w 2019 r. czytamy także w analizie Banku Pocztowego.
Łącznie do gospodarstw domowych trafi w tym roku dodatkowo około 20 mld zł, co z całą pewnością będzie miało pozytywny wpływ na tegoroczną dynamikę konsumpcji, która ponownie wynieść może około 4,6 proc.
- przewidują ekspertki banku dodając, że może to pozwolić na wzrost PKB nawet rzędu 4,5 proc.
