Minister Zalewska chce, by firmy "dołożyły się do systemu". Pracodawcy RP: "Pewne nadużycie"

Minister edukacji Anna Zalewska podczas konferencji 18 marca zachwalała w Wałbrzychu zmiany, które chce wprowadzić MEN. Jej zdaniem pracodawcy poprzez samorządy będą mogli dołożyć się do systemu szkolnictwa zawodowego. Pracodawcy RP, których poprosiliśmy o komentarz, krytycznie patrzą na zapowiedzi ministerstwa.
Zobacz wideo

Szefowa resortu edukacji Anna Zalewska uważa, że nowelizacja przepisów o szkolnictwie branżowym przyniesienie dalekosiężne, pozytywne zmiany.

Minister Zalewska ma pomysł

Podkreśliła, że będąca w przygotowaniu nowelizacja ustawy jest przemyślana i ma odpowiadać na obecne potrzeby rynku pracy. Zapowiadana reforma ma angażować pracodawców.

To historyczna chwila, pracodawcy powiedzieli, że się dołożą do systemu. Uwolniliśmy pensję nauczyciela zawodu. Firmy będą mogły przez samorząd dołożyć się do pensji nauczyciela dowolną kwotą

- zapewniała w Wałbrzychu minister edukacji Anna Zalewska.

Pracodawcy patrzą krytycznie

Ekspertka Pracodawców RP Katarzyna Siemienkiewicz przyznaje, że znalezienie pracownika z odpowiednimi kwalifikacjami jest obecnie sporym wyzwaniem dla pracodawców. Jako jeden z kluczowych powodów wskazała niedopasowany do realiów rynku pracy system kształcenia.

Pracodawcy już teraz współpracują ze szkolnictwem branżowym, np. poprzez oferowanie uczniom możliwości odbycia w firmie praktyk zawodowych. Coraz częściej przedsiębiorcy postrzegają współpracę ze szkołami jako inwestycję w potencjalnych pracowników

– potwierdziła ekspertka Pracodawców RP, którą poprosiliśmy o komentarz.

Jednocześnie wyraziła zaniepokojenie zmianami zapowiedzianymi przez minister edukacji. Podkreśliła też, że obowiązek wynagradzania nauczyciela za jego pracę ciąży na szkole, a nie prywatnych firmach, nawet jeśli te współpracują z placówkami oświaty. Zwróciła ponadto uwagę na alternatywne sposoby wsparcia pracodawców i absolwentów szkół branżowych.

Dobrym pomysłem jest przyznanie ulg podatkowych, jednak „dokładanie się” pracodawców do pensji nauczyciela stanowi pewne nadużycie. Nie wiadomo też na czym ono miałoby polegać. Pracodawcą każdego nauczyciela jest szkoła i to na niej ciąży obowiązek wypłaty wynagrodzenia, a nie na firmie, która udostępnia swoje zasoby do celów edukacyjnych. Warto zastanowić się również nad możliwością redukcji kosztów zatrudnienia absolwentów szkół branżowych, co może zwiększyć udział pracodawców w systemie szkolnictwa

- podkreśliła Katarzyna Siemienkiewicz z Pracodawców RP w rozmowie z Next.gazeta.pl.

ZNP nie ma wątpliwości

Podobnego zdania jest prezes ZNP Sławomir Broniarz, który odniósł się krytycznie do zmian zapowiedzianych przez resort edukacji.

Nie wiem, jakie konkretnie samorządy miała pani Zalewska na myśli. Jesteśmy po rozmowach z pięcioma korporacjami samorządowymi i wiemy, jaka jest ich opinia. Dostrzegają problem i widzą go w podobny sposób jak my, nauczyciele. Obietnice pani minister i angażowanie w nie samorządów jest dla samych gmin, powiatów i innych podmiotów samorządowych co najmniej kłopotliwe

- skomentował w rozmowie z Next.gazeta.pl Sławomir Broniarz.

Poprosiliśmy 18 marca Ministerstwo Edukacji Narodowej o szczegółowe wyjaśnienie zmian zapowiedzianych przez minister Zalewską. Jednak nadal nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

Więcej o: