Profesor Witold Orłowski, który był gościem porannej rozmowy w Gazeta.pl komentował listę obietnic z tzw. "Piątki Kaczyńskiego". Według ekonomisty największym problemem może być sytuacja w finansach publicznych za kilka lat. To właśnie dlatego swój sprzeciw wobec premiera miała wyrazić minister finansów. Teresa Czerwińska nie wzięła udziału w ostatnim posiedzeniu rządu, nie zabrała też publicznie głosu od ponad tygodnia. Spekulacjom o dymisji ministra finansów zaprzecza tylko rzecznik ministerstwa i rzecznik rządu.
- Gdybym był ministrem finansów w takiej sytuacji, to też bym w tym momencie zniknął - powiedział w rozmowie z Gazeta.pl prof. Witold Orłowski. - Nie wiem, czy bym zniknął, żeby się chować, czy bym zniknął, żeby, jeśli nie miałbym zamiaru ustąpić, połatać jakoś budżet, który został postawiony na głowie w ciągu trzyminutowej wypowiedzi szeregowego posła - dodał ekonomista.
Ekonomista przyznał, że Teresa Czerwińska znalazła się w trudnej sytuacji. - Pani minister nigdy nie próbowała odgrywać roli polityka, tylko ekspertki, ekonomistki - powiedział.