Złoża gazu ziemnego w Przemyślu są eksploatowane już od ponad 60 lat. Pierwotnie jest potencjał określono na 74 mld m3 gazu, z czego do tej pory wydobyto blisko 65 mld m3.
Eksperci przewidywali fazę schyłkową złoża, jednak dzięki kolejnym odwiertom oraz badaniom przeprowadzonym dzięki najnowszej technologii wykryto, że w Przemyślu mogą znajdować się dodatkowe złoża gazu - 20 mld m3. PGNiG podjęło więc decyzję, że w ciągu najbliższych pięciu lat zrealizowanych zostanie kolejnych 20 otworów.
W tym roku spółka chce pogłębić jeden i stworzyć trzy nowe otwory, dzięki czemu po pierwszym roku eksploatacji wydobycie gazu ziemnego z tych miejsc może osiągnąć poziom nawet 100 milionów m3 paliwa.
Prezes PGNiG Piotr Woźniak w komunikacie spółki potwierdza:
Polska nie jest samowystarczalna surowcowo. Dlatego tak cenny jest każdy metr sześcienny krajowego surowca, który jest zawsze tańszy od importowanego. Z najwyższą starannością podchodzimy do prac na wszystkich 120 odwiertach zaplanowanych w Polsce do 2022 roku. Na samym złożu Przemyśl przeprowadziliśmy w ramach rewitalizacji osiem nowych otworów i dwa pogłębiliśmy. Wszystkie okazały się pozytywne, sześć z nich już produkuje gaz ziemny, a pozostałe są na etapie zagospodarowania i będą sukcesywnie włączane do eksploatacji, zwiększając tym samym ilość wydobywanego gazu ze złoża.
Warunkiem przeprowadzenia nowych prac jest odnowienie koncesji, która wygasa już 27 czerwca. - Złożyliśmy wniosek i spodziewamy się odnowienia koncesji. Mamy nadzieję, że nastąpi to w krótkim czasie - powiedział prezes Woźniak podczas konferencji prasowej w Przemyślu. Łącznie PGNiG może wydać na tę inwestycję około 800 mln zł.
PGNiG bada także złoża z obszarów Maćkowic i Tuligłów. Według szacunków spółki wydobycie gazu w województwie podkarpackim w ciągu pięciu lat wzrośnie o 28 procent, do 1,75 mld m3 rocznie.