10 lipca br. warszawski sąd apelacyjny wydał precedensowy wyrok. Sędziowie uznali - po raz pierwszy prawomocnie - że jedna z umów o kredyt hipoteczny w Banku Millennium jest w całości nieważna. Powód? W umowie była niedozwolona (abuzywna) klauzula indeksacyjna. To ona wskazywała, na jakiej podstawie wyliczany był kurs CHF/PLN używany do przeliczania poziomu zadłużenia i rat kredytobiorców. Frankowicze dowodzą w sądach, że te kursy były arbitralnie ustalane przez banki.
Jak wynika z informacji serwisu strefainwestorow.pl, 15 lipca Bank Millennium wypłacił całe roszczenie. Łącznie - jak poinformowała serwis mecenas Barbara Garlacz, chodzi o kwotę ponad 172 tys. zł.
Rzecznik prasowy Banku Millennium potwierdza wypłatę, zaznacza jednak, że instytucja zamierza wnieść skargę kasacyjną od wyroku. W ocenie banku, przesłanki prawne wyroku były błędne. Bank powołuje się także na inne sprawy sądowe, w których zapadały wyroki na korzyść instytucji.
W opinii banku, wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego z 10 lipca "stoi w sprzeczności z uczciwością wobec pozostałych klientów", a "udzielanie przywilejów" tylko frankowiczom jest "niesprawiedliwe, niemoralne i zagrażające całej konstrukcji polskiego systemu finansowego".
Wyrok dotyczy oczywiście jednej konkretnej umowy, ale każde takie pozytywne dla frankowiczów orzeczenie może ułatwiać kolejnym osobom wygrywanie spraw w sądach.
Sektor bankowy oraz frankowicze czekają też z niecierpliwością na wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. On również będzie dotyczył konkretnej sprawy, ale również może być poważną wskazówką dla polskich sądów w podobnych sprawach. Jeśli TSUE orzeknie zgodnie z majową opinią rzecznika tej instytucji, to będzie to oznaczało, że bank będzie musiał zwrócić część zapłaconych rat, a dodatkowo kredytobiorca będzie mógł domagać się unieważnienia umowy albo możliwości spłaty, tak jak kredytu w złotych, ale przy oprocentowaniu jak dla kredytów "frankowych" (niższego niż dla standardowych zobowiązań w złotych).
Czytaj też: Kredyt w złotych, odsetki jak we frankach. Przed tym scenariuszem drżą banki w Polsce. Jest blisko
Ustawa o wsparciu kredytobiorców podpisana
Tymczasem w czwartek prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o wsparciu kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji. Zakłada ona szerszy dostęp do Funduszu Wsparcia dla osób z problemami w spłacie kredytów - zarówno walutowych, jak i w złotych.
Chodzi też m.in. o możliwość uzyskania nieoprocentowanej pożyczki - łącznie do 72 tys. zł - na zapłatę rat przez kolejnych 36 miesięcy, jeśli rata wynosi więcej niż 50 proc. dochodu gospodarstwa domowego. Taką pożyczkę będzie mógł także otrzymać kredytobiorca, który zdecyduje się na sprzedaż kredytowanej nieruchomości, a środki uzyskane ze sprzedaży nie pokryją całego zobowiązania. To częsty problem frankowiczów - nawet gdyby sprzedali mieszkanie, i tak nie daliby rady spłacić z tych pieniędzy całego zadłużenia.