Urodzony w 1989 r. Szwed rozpoczął swoją aktywność za pośrednictwem YouTube w 2011 r., po tym jak przerwał studia. W serwisie publikuje materiały komediowe, recenzje memów i gier oraz vlogi, angażuje się także w akcje charytatywne. Po ośmiu latach ciągłych wysiłków o zdobycie popularności, jako indywidualny twórca przekroczył granicę 100 mln subskrypcji, która jest trudna do zdobycia nawet dla wielkich firm.
O popularności Kjellberga świadczy też fakt, że nagranie jego ślubu z sierpnia tego roku uzyskało 19 mln wyświetleń. Dla porównania, opublikowany 7 lat temu przez amerykańską telewizję CBS News materiał dotyczący zamachu na World Trade Center z 2001 r. do tej pory osiągnął 6 mln odsłon.
O ile PewDiePie jest jednak rekordzistą jeśli chodzi o użytkowników indywidualnych, o tyle w ogólnym rankingu przegrywa z indyjskim kanałem muzycznym T-Series, który obecnie liczy sobie 109 mln odbiorców (bariera 100 mln "pękła" pod koniec maja). Warto jednak podkreślić, że w przypadku firmy lub koncernu nad dotarciem do odbiorcy zwykle pracują duże zespoły marketingowców i influencerów.
Tak wysoki wyniki, to nowa sytuacja nawet dla popularnego serwisu społecznościowego należącego do Google. Nagrody, które przewidywał do tej pory dla rekordowych kanałów dotyczą maksymalnie 10 mln subskrypcji. Medialne doniesienia mówią jednak o tym, że serwis jest już w trakcie przygotowywania trofeum dla rekordzisty,