Oszuści, którzy stosują metodę "na BLIK-a", przechwytują dostęp do aplikacji Messenger lub innego komunikatora, po czym podszywając się pod znajomego ofiary, proszą o wygenerowanie i podanie kodu BLIK. Najczęściej tłumaczą, że muszą pilnie przelać komuś pieniądze lub uiścić jakąś płatność, ale chwilowo nie mają dostępu do własnych środków.
Mundurowi ostrzegają przed cyberprzestępcami nie po raz pierwszy, podkreślając, że wiadomości z prośbą o wygenerowanie kodu BLIK to bardzo często próba oszustwa. "Absolutnie nie należy przekazywać kodów, nawet jeśli osoba, która do nas napisze jest nam znana i bliska. Trzeba mieć świadomość, że ktoś mógł włamać się na konto naszego znajomego i wykorzystując znajomość, chce nas oszukać i okraść" - czytamy w komunikacie.
Przed oszustami, którzy stosują metodę "na BLIK-a", ostrzegał w styczniu sam BLIK. "Kiedy nagle Wasz znajomy pisze do Was przez komunikator internetowy prośbę o przekazanie pieniędzy – uważajcie. Przestępcy przejmują profile i wyłudzają w ten sposób pieniądze" - napisał we wpisie na Facebooku administrator strony mobilnych płatności BLIK.
Jak uniknąć oszustwa "na BLIK-a"? Policja radzi, aby weryfikować tożsamość osób, które proszą nas o wysłanie kodu BLIK, np. dzwoniąc do znajomego, który rzekomo potrzebuje pomocy i pytając go, czy to on wysłał do nas wiadomość z prośbą o pożyczenie pieniędzy.
BLIK to polski system płatności mobilnych, umożliwiający klientom np. banków dokonywanie płatności w sklepach przy pomocy telefonów komórkowych, wypłacanie i wpłacanie pieniędzy z bankomatów czy wykonywanie przelewów.