Paweł Niewiadomski, Prezes Polskiej Izby Turystyki, wydał oświadczenie na temat sytuacji polskich turystów po upadku Neckermanna. Ocenia w nim m.in. skuteczność procedury zapewnienia pomocy turystom przez Urząd Marszałkowski, ale sygnalizuje także, że dochodzi do skandalicznego traktowania osób przez zagraniczne hotele.
Polska Izba Turystyki chwali skuteczną akcję opieki nad turystami Neckermann Polska
Turyści Neckermann Polska wracają do kraju w terminie zgodnym z umową, zakontraktowanymi wcześniej samolotami i nie ma konieczności „ściągania” ich do kraju. Dzięki przepisom, o które zabiegała branża turystyczna, w praktyce nie powinni oni odczuć żadnych niedogodności związanych z upadłością biura.
- czytamy w oświadczeniu.
Czytaj także: Prezes Neckermann Polska w osobistym liście do partnerów handlowych: "Nie wiem, jak mam teraz Wam spojrzeć w oczy"
PIT zwraca również uwagę na skuteczne działanie Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego oraz pracowników Neckermann, którzy musieli zmierzyć się z tym, że polscy turyści znajdowali się w najodleglejszych miejscach na świecie np. na Seszelach czy Malediwach. Sporym ułatwieniem w działaniu był fakt, że biuro podróży opłaciło loty z góry. Izba wyjaśnia, że pomoc mogła zostać wdrożona w momencie zgłoszenia upadłości przez firmę oraz, że środki finansowe pochodzą Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego.
PIT: Niektórzy turyści po upadku Thomasa Cooka i Neckermann Polska traktowani są jako zakładnicy hoteli
Paweł Niewiadomski w oświadczeniu zwrócił jednak uwagę, że w wielu przypadku turyści są traktowani jako zakładnicy hoteli i wymusza się od nich pieniądze za pobytu. Do takich sytuacji, gdzie we wszystko zaangażowana została miejsca policja, doszło m.in. w Turcji i na Majorce.
Polska Izba Turystyki uważa takie działania za skandaliczne i niezgodne z prawem. Skoro – jak twierdzi Neckermann – wszystkie hotele miały zawarte z biurem kontrakty, na mocy których płatności miały być regulowane na 60 dni po powrocie klienta do kraju, zatem próby wymuszenia tych płatności od turystów były nielegalne także w świetle istniejących umów.
- tłumaczy prezes Polskiej Izby Turystyki.
PIT zapowiada monitorowanie takich sytuacji oraz podjęcie tematu na rynku europejskim w celu zapobiegnięciu podobnych sytuacji.
Czytaj także: Szef biura Thomas Cook prawie płakał, gdy zwalniał 9 tys. pracowników. Wcześniej zarobił 8,3 mln funtów