OFE mogą dać budżetowi dodatkowe miliardy. "Rz": Możliwy kolejny skok na fundusze
Likwidacja otwartych funduszy emerytalnych wydawała się przesądzona. Pojawiały się nawet nieoficjalne doniesienia, wedle których ustawa o OFE miała być jedną z pierwszych, którą przyjmie nowy Sejm. Powód tego pośpiechu miał być jeden - 19 mld zł z tzw. opłaty przekształceniowej. Zanim bowiem pieniądze trafią z OFE na IKE (indywidualne konta emerytalne), rząd "zgarnie" 15 proc. prowizji.
Likwidacja OFE może się przesunąć. Budżet zyskałby miliardy
Możliwe jednak, że fundusze pozostaną przy życiu dłużej. Jak donosi "Rzeczpospolita", odłożenie ich likwidacji może przynieść budżetowi dodatkowe 6 mld zł. Te środki pochodziłyby z tzw. "suwaka bezpieczeństwa" - kont osób, którym do emerytury zostało mniej niż dziesięć lat. I jest ich coraz więcej - w 2018 r. było to 8 mld zł, w tym ok. 10 mld zł, a w 2020 nawet 12 mld zł. – Wstrzymanie reformy o pół roku oznacza, że z OFE wyparuje 6 mld zł, które trafią do publicznej kasy – mówi anonimowy informator dziennika.
Czy doniesienia "Rzeczpospolitej" się potwierdzą? Rząd projektem ustawy dotyczącej otwartych funduszy emerytalnych ma zająć się w środę. Zakłada on, że środki z OFE zostaną przeniesione na IKE lub do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych w ZUS. Wybór należy do członków OFE. 15-procentowa opłata przekształceniowa pobrana będzie w dwóch ratach - 7,5 proc. wartości w 2020 roku i drugie 7,5 proc. wartości w 2021 roku. Wciąż jednak nieznana jest data wejścia w życie przepisów.
Dodatkowe środki z OFE "lekiem" na likwidację limitu 30-krotności składek na ZUS?
Odsunięcie likwidacji funduszy w czasie wydaje się prawdopodobne, bo w projekcie budżetu na rok 2020 zapisano 5 mld zł z likwidacji limitu 30-krotności składek na ZUS. W rządzie wciąż trwa jednak dyskusja, czy limit znosić. Według koalicyjnego Porozumienia decyzja rządu planowanych wpływów nie przeniesie, bo część objętych przepisami "ucieknie" na inne formy zatrudnienia.
Rząd ma jednak całkiem sporo obietnic do spełnienia, w tym "trzynastki" dla emerytów. Tych w projekcie budżetu jeszcze nie ma, a wiadomo, że kosztować będą ok. 10 mld zł.
Wybierzemy, gdzie trafią nasze pieniądze z OFE
Minister finansów, inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński spodziewa się, że mimo 15-procentowej opłaty przekształceniowej większość przyszłych emerytów (ok. 80 proc.) zdecyduje się na indywidualne konto emerytalne.
Czytaj też: Pracownicze Plany Kapitałowe. Sprawdzamy, czym PPK różni się od OFE
Decyzja o przeniesieniu pieniędzy z OFE na konto w ZUS-ie ma się wiązać z koniecznością zapłacenia podatku dopiero w momencie wypłacania pieniędzy, czyli już na emeryturze.
Aby pieniądze z OFE trafiły do ZUS-u, trzeba będzie złożyć wniosek. W przypadku pierwszej opcji nie trzeba będzie składać żadnych wniosków, gdyż tam wszyscy członkowie OFE po likwidacji funduszy kierowani będą automatycznie.
-
Mini lockdown w warmińsko-mazurskim. Kolejne regiony powinny mieć się na baczności [WYKRES DNIA]
-
Luka VAT. Ekonomista miażdży retorykę premiera. "Kłamstwa vatowskie są aż cztery"
-
Poseł Lewicy chce dopłaty do 500+ za "dziecko poczęte". Otrzymał zaskakującą odpowiedź
-
Niemcy. Przemyt wszech czasów. W Hamburgu przechwycono 16 ton kokainy. "To przebija wszystko"
-
Rekordowe zarobki w górnictwie. W grudniu to średnio 18,7 tys. zł. Wszystko przez sowite premie
- Osoby, które przejdą w 2021 roku na emeryturę, mogą liczyć na wyższe świadczenie. Przez COVID-19
- Waloryzacja emerytur. Wskaźnik najwyższy od 10 lat, ale najbiedniejsi emeryci zyskają tylko 50 zł
- PIT 2021. Zwrot podatku - jak sprawdzić kiedy go otrzymamy? Ile się czeka?
- Rząd zmieni zasady świadczenia pielęgnacyjnego? Posłanka KO: Znów chcą wyprowadzić rodziców na ulicę
- Nowe obostrzenia na Mazurach. "Rząd nie patrzy racjonalnie. U nas nie było tak, jak w Zakopanem"