Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o podpisaniu umowy ze spółką Strabag na dokończenie prac przy budowie obwodnicy Marek. Konkretnie chodzi o ośmiokilometrowy odcinek drogi ekspresowej S8 pomiędzy Markami a Kobyłką.
Kontrakt opiewa na 166 mln zł. Zakończenie wszystkich prac przewidywane jest wiosną 2021 r.
Sam odcinek S8 Marki-Kobyłka jest gotowy od grudnia 2017 r. Spółka Salini Polska długo irytowała GDDKiA, termin zakończenia prac był kilkukrotnie przekładany, ale w końcu udało się ten fragment S8 otworzyć.
Tyle, że potem kolejne długie miesiące niegotowe było wciąż w zasadzie wszystko "wokół" tego odcinka - przede wszystkim węzły Kobyłka, Marki i Zielonka (łącznice, zjazdy, drogi dojazdowe itd.), ale też np. chodniki, ścieżki rowerowe, kładka, pasy technologiczne czy zieleń. Nie wykonano prac sanitarnych, teletechnicznych czy elektroenergetycznych.
Dla mieszkańców Wołomina, Kobyłki czy Zielonki jedynym czynnym węzłem był (i nadal jest) węzeł Zielonka.
W końcu w maju 2018 r. GDDKiA odstąpiła od umowy z Salini na realizację robót. Po kilku miesiącach ogłosiła przetarg na dokończenie budowy łącznicy zjazdowej z obwodnicy Marek. Jedyna oferta, która wpłynęła, opiewała jednak na dwa razy więcej, niż mogła zapłacić GDDKiA. Postępowanie więc unieważniono, podobnie zresztą jak kolejne, w którym wpłynęły dwie oferty - z tym, że ta tańsza była o 70 proc. wyższa od kosztorysu GDDKiA.
W końcu GDDKiA zweryfikowała kosztorys na dokończenie wszystkich prac na odcinku Marki - Kobyłka, biorąc pod uwagę m.in wzrost cen materiałów czy wykonanie robót poprawkowych. Oczywiście oznaczało to konieczność pozyskania dodatkowych środków. Udało się, więc ruszył kolejny przetarg. Tym razem udało się podpisać umowę z firmą Strabag, i tak oto w końcu po 23 miesiącach od otwarcia odcinka Marki-Kobyłka wygląda na to, że ruszą prace "wykończeniowe" wokół tej drogi.