O relatywnie szybkim powrocie Szkocji do Unii Europejskiej po ewentualnym brexicie zapewniła Nicola Sturgeon, szefowa autonomicznego rządu szkockiego i liderka Szkockiej Partii Narodowej (SNP). W rozmowie z BBC stwierdziła także, że region nie musiałby ustanawiać niezależnej waluty.
>>> Dowiedz się więcej: Wielka Brytania. Połowa mieszkańców uważa, że za 10 lat kraj nie będzie istnieć w obecnej formie
Brexit. Szkocja pozostanie w Unii Europejskiej po wyjściu Wielkiej Brytanii?
Szefowa autonomicznego rządu zapewniła, że Szkocja mogłaby wrócić do Unii Europejskiej, mimo korzystania z funta brytyjskiego. Przy takim scenariuszu niezbędne byłoby tylko utworzenie banku centralnego oraz odpowiedniej infrastruktury. Sturgeon nie odpowiedziała jednak, jak część Zjednoczonego Królestwa zamierzałoby sobie poradzić z 7 proc. deficytem budżetowym. Liderka SNP stwierdziła, że pozostanie Szkocji w UE pozwoliłoby na szybszy rozwój gospodarczy, gdyż jest to rynek kilkukrotnie większy od brytyjskiego. Za przykład pozytywnego wpływu UE na rozwój podała Irlandię, która dzięki otwartemu rynkowi handlowemu znacznie zyskała w ostatnich latach.
Rozumiemy warunki, które musielibyśmy spełnić oraz dyskusje, które należałoby przeprowadzić. Ale jeśli będziemy w sytuacji, w której Szkocja zostanie wypchnięta z Unii Europejskiej, wówczas będziemy poszukiwać drogi powrotnej
- podsumowała Nicola Sturgeon.
Celem Szkockiej Partii Narodowej jest doprowadzenie do drugiego referendum, którego wynik mógłby być zupełnie inaczej w obliczu zamieszania związanego z brexitem. Potwierdziła to liderka ugrupowania.
W 2014 r. podczas referendum 55 proc. głosujących Szkotów opowiedziało się za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie. Według szacunków wciąż więcej osób w Szkocji nie chce autonomii regionu.