Giganci paliwowi: PKN Orlen, PGNiG, energetyczni: Tauron, Lotos, Energa, Enea, PGE, transportowi: Polska Grupa Lotnicza, Centralny Port Komunikacyjny, kolosy takie jak PZU, PKP, PKP PLK, KGHM, Poczta Polska, PKO BP, Grupa Azoty czy Polska Grupa Zbrojeniowa. Łącznie 200 spółek. Wszystkie te państwowe firmy znajdą się pod nadzorem nowego Ministerstwa Aktywów Państwowych, które nadzorował będzie Jacek Sasin.
>>> Zobacz także: Jacek Sasin obiecuje, że w 2020 roku ceny prądu w ogóle nie wzrosną. Jadwiga Emilewicz mówi z kolei o niewielkich wzrostach. Goście programu "Studio Biznes" oceniają decyzje rządu
Tak wynika z projektu rozporządzenia szefa rządu PiS, "w sprawie wykazu spółek, w których prawa z akcji Skarbu Państwa wykonują inni niż Prezes Rady Ministrów członkowie Rady Ministrów, pełnomocnicy Rządu lub państwowe osoby prawne, w tym jednoosobowe spółki Skarbu Państwa" - donosi Onet. Jak podaje TVP za PAP dokument dotyczy łącznie 350 spółek.
Poza zasięgiem Sasina pozostaną natomiast m.in. TVP, PAP (kierowane przez ministra Glińskiego) czy Polski Fundusz Rozwoju, który nadal będzie podległa bezpośrednio premierowi.
Z rozporządzenia wynika, że ministerstwu kultury, oprócz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, podlegają wszystkie rozgłośnie regionalne Polskiego Radia oraz Polska Agencja Prasowa, a także Polskie Pracownie Konserwacji Zabytków.
Ministerstwu gospodarki morskiej podlegają między innymi: Polska Żegluga Bałtycka, Polskie Ratownictwo Okrętowe oraz stocznie w Gdyni i Szczecinie
Agencja Rozwoju Przemysłu nadzoruje między innymi Autosan, Eurolot oraz likwidowane huty w Krośnie, Zawierciu, Katowicach, Chorzowie, Dąbrowie Górniczej i Ostrowcu Świętokrzyskim.
Z rozporządzenia wynika, że nadzór nad Polską Wytwórnią Papierów Wartościowych sprawuje MSWiA.
Jak już pisaliśmy wartość firm, które trafią do "stajni Sasina" - i to tylko tych notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych - to ponad 63 miliardy złotych.
Obecnie opublikowana lista obejmuje ponad 350 spółek, licząc tylko te notowane na GPW ich wartość wyniesie ok. 100 miliardów złotych.
W poprzedniej kadencji rządu PiS, pod nadzorem premiera znajdowało się 27 spółek. Pozostałymi 329 firmami zajmowało się w sumie 11 ministerstw. Dodatkowo Agencja Mienia Wojskowego była nadzorowana przez MON, a Agencja Rozwoju Przemysłu bezpośrednio przez szefa rządu.
Czytaj też: Sasin: "Za cenę prądu odpowiadam ja. Podwyżki nie będzie". Szef URE ostrzega przed ingerencją w rynek
O tym, że nie było to dobre rozwiązanie, politycy PiS i nie tylko tej partii, mówili od dawna. - To jedna z większych naszych pomyłek w poprzedniej kadencji - mówił wicepremier Jarosław Gowin. Doprowadziło to do silnych tarć w obozie władzy i do walki o wpływy w spółkach.
Kierujący ministerstwem Jacek Sasin z PiS w przeszłości był m.in. szefem miejskich wodociągów w Ząbkach. W 2006 roku był wojewodą mazowieckim, później został doradcą ówczesnego prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego oraz szefem jego kancelarii. Przez szereg lat zasiadał w ławach poselskich.