Pod koniec października informowaliśmy o tym, że wciąż nie wiadomo, czy plany Mere się ziszczą i rosyjska sieć nie wejdzie na polski rynek. Od tego czasu sytuacja nie zmieniła się. Teraz, jak podaje "Rzeczpospolita", przestała działać strona internetowa Mere w języku polskim.
Dotychczas informacje dotyczące Mere w Polsce można było znaleźć pod adresem mere.ws/pl. Gdy wejdziemy na nią, pojawia się tylko informacja, ze domena strony nie została opłacona. "Rzeczpospolita" bezowocnie próbowała dowiedzieć się czegoś więcej co do planów przedsiębiorstwa Torgservis, które miało być odpowiedzialne za sklepy Mere.
- Nasza polityka komunikacyjna zakłada, że o otwarciach będziemy informowali zamieszczając informację na stronie internetowej. Żadnych informacji, zatem nie udzielę - powiedział jeden z pracowników spółki.
Rynek dyskontów jest dość mocno obsadzony, a dominującą pozycję od lat zajmują na nim Lidl oraz Biedronka. Rosyjska sieć zakładała, że wyróżniać ją na tle innych sklepów będą ceny niższe o ok. 30 proc. Mere należy do "twardych dyskontów" - produkty są sprzedawane prosto z palet, w asortymencie dominują produkty o długim terminie ważności. Sklep nie proponuje również oferty premium. Przedsiębiorstwo odpowiedzialne za budowę dyskontów ma jednak poważne problemy finansowe. Po raz ostatni pogłoski o budowie sklepów pojawiły się w lipcu 2019 roku. W tym terminie miał zostać otwarty pierwszy sklep w Częstochowie.
W ubiegłym roku firma pod szyldem Svetofor, posiadała ponad 800 sklepów, w Rosji, Kazachstanie, Białorusi oraz Chinach.