>>> Zobacz także: Przejmowanie długu przez spadkobiercę. Co można zrobić? "Można odrzucić spadek"
Ministerstwo Finansów liczy na dalsze uszczelnienie tzw. luki VAT-owskiej i planuje kolejne działania mające na celu zablokowanie umniejszania podatków. W tym celu zamierza prześwietlać część zagranicznych operacji podatników. Jak donosi Dziennik Gazeta Prawnafiskus może sięgnąć po informacje z zagranicznych urzędów skarbowych.
Wiceminister finansów Jan Sarnowski w rozmowie z "DGP" przyznał, że resort liczy na dodatkowe wpływy w wysokości 555 mln zł rocznie. - Im większy będzie dostęp państw europejskich do nowoczesnych rozwiązań, tym większa szansa, że firmy uczestniczące dziś w karuzelach zrezygnują z tego procederu - wyjaśnia przedstawiciel resortu finansów.
Sarnowski przyznał, że fiskus w pierwszej kolejności nawiąże współpracę ze służbami skarbowymi Czech i Słowacji, które już wcześniej wymieniały się z naszymi krajami informacjami. Resort nie ukrywa jednak, że liczy na prowadzenie rozwiązań takich jak JPK (to specjalny plik z rejestrem wszystkich operacji, który przedsiębiorcy muszą co miesiąc wysyłać do skarbówek) - zostaną wprowadzone przez inne kraje.
W pierwszej kolejności resort finansów chce się skupić na analizie tzw. transgranicznych schematów podatkowych. W skrócie chodzi tu o sytuacje, w których dany podatnik przeprowadza jakąś operację wykorzystując do tego zagraniczny podmiot, po to, by np. umniejszyć swój podatek. Chodzi tu np. o przenoszenie składników majątku, dokonywanie odpisów, uczestniczenie w skomplikowanej, niejasnej strukturze własnościowej. Warto podkreślić, że "tropieni" będą przede wszystkim podatnicy, których przychody przekraczają 10 mln euro.
Czytaj też: Biała lista podatników VAT paraliżuje firmy. "Wśród podatników zapanował jakiś amok"