- Partia Razem przeprasza spółkę Nałęczów Zdrój sp. z o. o., producenta wody mineralnej Cisowianka, za to, że naruszyła Jej dobra osobiste - renomę i prawo do klienteli - w ten sposób, że bez jakiegokolwiek uzasadnienia wzywała do bojkotu oferowanych przez nią produktów, bezpodstawnie sugerując, że spółka Nałęczów Zdrój sp. z o. o. naruszała lub sprzeciwiała się prawom kobiet - napisano w treści opublikowanych na stronie internetowej Razem przeprosin.
Partia Adriana Zandberga wyraziła ubolewanie z tego powodu, że "nie dochowała należytej staranności i nie podjęła próby ustalenia, czy Nałęczów Zdrój sp. z o. o. podejmowała jakiekolwiek działania kierując się względami ideologicznymi i tym samym czy istniała podstawa do bojkotu jej produktów". Jak podała Razem, opublikowane przeprosiny są wynikiem przegranego procesu sądowego ze spółką Nałęczów Zdrój.
Przegrana dla Razem sprawa z udziałem producenta Cisowianki sięga 2017 r., kiedy lewicowa partia zauważyła, że Paweł Witaszek - wiceprezes Nałęczowa Zdroju - jest jednocześnie szefem fundacji, która wsparła finansowo organizację antyaborcyjną PRO-Prawo Do Życia.
Chcesz, by kobiety miały prawo do legalnej i bezpiecznej aborcji? Nie kupuj Cisowianki. Podaj dalej i powiadom swoich znajomych
- nawoływała w mediach społecznościowych Razem, cytowana przez Onet.
Spółka produkująca wodę mineralną wydała wtedy oświadczenie, w którym podkreślała neutralność światopoglądową oraz poszanowanie dla prywatnych decyzji. Jednocześnie zdecydowała się pójść ze sprawą do sądu, którą partia Razem ostatecznie przegrała.