Prokuratura chwali się zajęciem majątków przestępców. NIK: Ich zyski sięgnęły 500 mld zł
Prokuratura masowo rekwiruje majątki przestępców. W zeszłym roku w ten sposób pozbawiła podejrzanych mienia o wartości 2,1 mld zł - podaje "Dziennik Gazeta Prawna". To spory skok względem lat wcześniejszych - w roku 2018 zajęto bowiem mienie o wartości 294,5 mln zł, a rok wcześniej o wartości 189 mln zł.
Prokuratura chwali się obieraniem majątków
Odbieranie mienia jest możliwe dzięki przepisom o konfiskacie rozszerzonej przyjętym w 2016 r.
- Zabezpieczenie pieniędzy było możliwe m.in. dzięki przygotowanej przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelizacji kodeksu karnego w tym ustawy o przeciwdziałaniu praniu pieniędzy i finansowaniu terroryzmu - podkreślił Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro komentują wprowadzenie przepisów.
Wyłudzanie VAT i zwykłe przestępstwa mogą skończyć się utratą majątku
We wrześniu zeszłego roku resort informował o rekordowym zajęciu kwoty 1,4 mld zł. Miała zostać uzyskana z handlu narkotykami i oszustwach w internecie.
Konfiskaty rozszerzonej muszą obawiać się też przestępcy wyłudzający VAT. W wytycznych dla prokuratorów opublikowanych w roku 2017 wynika, że przestępstwa związane z wyłudzaniem nienależnego zwrotu podatku od towarów i usług (VAT) są uznawane za najgroźniejszy sposób na uderzenie w interesy finansowe państwa.
NIK o odzyskiwaniu mienia pochodzącego z przestępstw
Nieco inne dane podaje Najwyższa Izba Kontroli. W raporcie opublikowanym w połowie lutego czytamy, że w Polsce w latach 2014-2018 udało się odzyskać tylko 3 mld zł pochodzących z przestępstw. Tymczasem gdy nielegalne zyski przestępców w tym okresie oszacowano na 200 do ponad 500 mld zł.
Czytaj też: Marian Banaś poprawił raport NIK o samym sobie. Znacząco różni się od pierwotnej wersji
Zdaniem NIK w Polsce brakuje jednolitego systemu zapewniającego należytą ewidencję i zarządzanie zabezpieczonym mieniem. Zdaniem kontrolerów problemem jest też sprawna wymianę informacji między powszechnymi jednostkami organizacyjnymi prokuratury a innymi organami procesowymi.
Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że podawane przez Najwyższą Izbę Kontroli informacje, jakoby "tylko niewielką część majątku z przestępstw udaje się odzyskać", są nieprawdziwe. W rzeczywistości są to ogromne sumy, wielokrotnie większe niż w czasach rządów PO-PSL. Dzięki wprowadzeniu tzw. konfiskaty rozszerzonej wartość zabezpieczonego przestępczego mienia sięgnęła w 2019 r. 3,9 mld zł. Dla porównania – w 2015 roku, który był ostatnim rokiem rządów PO-PSL - wynosiła zaledwie 755 mln zł.
-
Niemcy. Angela Merkel chce dalszych obostrzeń. Szuka sposobu na całkowite zamrożenie ruchu lotniczego
-
Jednak dojdzie do spotkania AstraZeneca-UE, choć firma wcześniej jej odwołała
-
Amazon oficjalnie wchodzi do Polski. "Pełna oferta detaliczna". Akcje Allegro mocno w dół
-
Lokale gastronomiczne zamknięte do maja? Szef PFR: Wtedy zniknie powód do tego, żeby zamykać firmy
-
Dramatyczna wyrwa demograficzna w 2020 r. to... wina rządu PO-PSL? Minister Maląg zaskakuje
- InPost debiutuje na giełdzie. Twórca Paczkomatów wśród dziesięciu najbogatszych Polaków. Za Kulczykiem
- Bezrobocie w górę po miesiącach stabilizacji. Ministerstwo podało nowe dane
- Przedsiębiorcy do rządu: "Żądamy pełnego otwarcia handlu w galeriach od 1 lutego"
- Prezes AstraZeneca: Nie naruszyliśmy kontraktu z UE. Mamy dwa miesiące opóźnienia
- Jarosław Kaczyński z podwyżką emerytury. Prezes PiS nie dostanie jednak "czternastki"