Na początku marca ceny poniżej 5 zł za litr E95 można było uznać za dobre. W ostatnich tygodniach obserwujemy jednak gwałtowny spadek cen paliw spowodowany mniejszym zapotrzebowaniem na ropę naftową. W ostatnich dniach informowaliśmy o tym, że na niektórych stacjach benzynowych ceny spadły nawet poniżej trzech złotych za litr.
Jak podaje BM Reflex, uśrednione ceny paliw z całej Polski nie są tak niskie i kształtują się następująco: benzyna bezołowiowa 95 - 4,20 zł za litr, bezołowiowa 98 - 4,55 zł, olej napędowy - 4,31 zł. W skali tygodnia benzyny potaniały średnio o 12 gr, olej napędowy o 9 gr, natomiast autogaz o 7 gr. Takie spadki świadczą o powolnym wyhamowaniu tendencji spadkowej, gdyż we wcześniejszych tygodniach obniżki kształtowały się na poziomie 20 gr za litr. Mniejsza zmienność zauważalna była również na rynku hurtowym. Było to spowodowane umocnieniem się krajowej waluty względem dolara.
"W obecnej sytuacji nie widać możliwości, żeby w krótkim okresie średnie ceny paliw spadły do poziomu 4 zł za litr . W kolejnym tygodniu część stacji będzie wprowadzała niższe ceny paliw, jednak w większym stopniu obniżki mogą dotyczyć benzyn niż oleju napędowego i nie powinny przekroczyć kilku groszy na litrze" - szacują eksperci BM Reflex.
To, ile kosztuje benzyna, zależne jest przede wszystkim od globalnej ceny ropy naftowej. W ubiegłych dniach notowała ona spore spadki, ale wczoraj można było zaobserwować nagły wzrost ceny (ok. 35 proc.) w reakcji na tweeta prezydenta USA Donalda Trumpa.
"Właśnie rozmawiałem z moim przyjacielem MBS (księciem koronnym) [ang. Mohammed bin Salman - przyp. red.] z Arabii Saudyjskiej, który rozmawiał z prezydentem Putinem z Rosji i oczekuję oraz mam nadzieję, że wydobycie ropy zostanie ścięte o około 10 milionów baryłek, a być może znacznie bardziej, co, jeśli się stanie, będzie wspaniałe dla sektora ropy i gazu!" - napisał prezydent USA. "Może być nawet [cięcie - przyp. red.] wielkości 15 milionów baryłek. Dobre (wspaniałe) wiadomości dla wszystkich!" - dodał w kolejnej wiadomości.
W poniedziałek 6 kwietnia odbędzie się telekonferencja OPEC w kwestii dalszej polityki podażowej kartelu. Od tego również może zależeć dalsza cena ropy.