Premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda wzięli udział w konferencji prasowej zorganizowanej przez Centralny Port Komunikacyjny. Poświęcona była wpływowi Portu na gospodarkę Polski - zarówno na etapie samej budowy, jak i po oddaniu do użytku.
Jako pierwszy głos zabrał ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Swoje wystąpienia zaczął jednak od przypomnienia dokonań z dobiegającej końca kadencji - wskazał obniżenie wieku emerytalnego i wprowadzenie programu 500 plus.
Potrzebę budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego tłumaczył wpływem inwestycji na gospodarkę.
- CPK będzie impulsem dla całej gospodarki, wpisze w ideę Trójmorza, zepnie wszystkie regiony polski, będzie dawał Polsce rozpoznawalność na całym świecie. Dzięki CPK Polska stanie się miejscem atrakcyjnym dla światowego biznesu - stwierdził prezydent.
Stwierdził też, że inwestycje wyprowadzały świat z wielu kryzysów - podał m.in. przykład powojennego planu Marshalla.
- Stać nas na to, by CPK zrealizować, by podjąć tę wielką szansę. Tak jak pokonaliśmy komunizm, tak pokonamy koronakryzys. Dając przyszłym pokoleniom, dzieciom i wnukom, wielką szansą rozwojową. Zachód potrzebował kilkudziesięciu lat, by zdobyć się na takie inwestycje, my zdobyliśmy się na nią w trudnej sytuacji, bo jesteśmy narodem zwycięzców - stwierdził prezydent Duda.
Czytaj też: Rafał Trzaskowski chce zawieszenia budowy CPK i przekopu Mierzei Wiślanej. Podaje, na co wydać pieniądze
Premier Mateusz Morawiecki: CPK to przełamanie schematów porozbiorowych
Obecny na konferencji premier Mateusz Morawiecki stwierdził, że CPK to "przełamanie schematów porozbiorowych, niemożności realizacji nowych projektów, nowe podatki od międzynarodowych korporacji".
- Ponad dekadę temu przez świat przetoczył się kryzys. Wtedy Zachód i cały świat odrobiły lekcję. W miejsce brakujących inwestycji prywatnych, brakujacych kredytów, muszą wejść wielkie inwestycje publiczne, które będą tworzyć nowa miejsca pracy - stwierdził premier.
Rządząca dekadę temu opozycja tej lekcji nie odrobiła. Na czym polega z problemów gospodarczych. My, prezydent i rząd, jasno mówimy jednym głosem - wielkie inwestycje jak tunel w Świnoujściu, przekop Mierzei Wiślanej, CPK, wraz z torami kolejowymi, są potrzebne po to, by miejsca pracy były również w przyszłości - stwierdził.
Zdaniem szefa rządu Centralny Port Komunikacyjny wygeneruje 150 tys. miejsc pracy. Wpisuje się to w obecną politykę władz. - Skutecznie bronimy miejsc pracy, widzi to prasa niemiecka, francuska, brytyjska, podziwiają to komentatorzy ekonomiści z całego świata - stwierdził premier.
Na konferencji wystąpił też Marcin Horała, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK. Stwierdzi, że budowa Portu to szansa na przyspieszenie.
Horała odniósł się też do słów Rafała Trzaskowskiego. Stwierdził, że kandydat KO na prezydenta postuluje porzucenie lotniczej inwestycji. - Ci, którzy mówią, że mamy zrezygnować z CPK, mówią, że mamy oddać pieniądze, które chcą tu zostawić inwestorzy, innym krajom - stwierdził.
Prezydent Warszawy zaapelował do rządu o czasowe wstrzymanie budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego i przekopu Mierzei Wiślanej. Zdaniem kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta środki z tych inwestycji powinny być przeznaczone na poduszkę finansową w budżecie.