Rafał Trzaskowski podczas środowej konferencji prasowej zorganizowanej pod hasłem "Nowa solidarność" zaapelował do rządu o wstrzymanie trzech inwestycji, na które, jego zdaniem, nie stać obecnie budżetu państwa.
- Jestem zaniepokojony tym, że liczba bezrobotnych zbliża się do jednego miliona, pracodawcy są zmuszeni do zmniejszania pensji swoim pracownikom, a my w samorządach mamy o 40 procent mniejsze dochody - stwierdził rządzący Warszawą, kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta.
Trzaskowski stwierdził też, że samorządowcy, z którymi rozmawiał, obawiają się, że zabraknie im środków na inwestycje, ponieważ wpływy z podatków do lokalnych budżetów są mniejsze o 40 proc.
Zdaniem prezydenta Warszawy potrzebna jest nowa polityka, oparta na nowej solidarności. W praktyce oznaczać to ma przeznaczenie większych środków na ochronę miejsc pracy, bezpieczeństwo i służbę zdrowia.
Polityk KO stwierdził też, że kiedy wszyscy muszą zaciskać pasa, rząd nie odnajduje się w nowej rzeczywistości. Jego zdaniem powinien on zareagować zmianą planów inwestycyjnych.
- Postuluję, aby trzy najbardziej kontrowersyjne projekty rządu zostały odłożone na 2-3 lata. Przynajmniej do momentu, w którym uporamy się z epidemią. Budżet Centralnego Portu Komunikacyjnego, który wynosi 75 mld zł, powinien zostać przekazany na poduszkę antykryzysową dla ludzi, którzy tracą pracę w związku z epidemią - stwierdził Trzaskowski.
Kandydat na prezydenta stwierdził również, że środki przeznaczone na przekop Mierzei Wiślanej, które szacuje się na 2 mld zł, powinny zostać przekazane na premię dla lekarzy i pielęgniarek.
Trzaskowski widzi też potrzebę przekazania budżetu Polskiej Fundacji Narodowej, który wynosi ponad 100 mln, na pomoc szpitalom.
Pomimo wybuchu pandemii prace związane z budową Centralnego Portu Komunikacyjnego i przekopem Mierzei Wiślanej trwają. W połowie maja CPKpoinformował o rozpoczęciu konsultacji z 35 wytypowanymi firmami i instytucjami, które miałyby otworzyć placówki w Centralnym Porcie. W zeszłym tygodniu zawarto z kolei porozumienie dotyczące prac projektowych. Ma przy nich pomagać brytyjska firma.
O pracach przy przekopie Mierzei Wiślanej na początku maja informowały organizacje ekologiczne. - Ciężki sprzęt już na dobre realizuje projekt przekopu, mimo że brak jest ostatecznej decyzji środowiskowej i porozumienia polskiego rządu z Komisją Europejską - stwierdził w oświadczeniu Greenpeace i EKO-UNIA.
Budowa samego Centralnego Portu Komunikacyjnego ma pochłonąć 35 mld zł, drugie tyle kosztować ma rozbudowa infrastruktury, dzięki której możliwy będzie dojazd na lotnisko. Prezes CPK Mikołaj Wild na początku maja stwierdził, że koronawirus nie powinien wpłynąć na tempo powstawania inwestycji - ma być gotowa do użytku w roku 2027.
Mierzeja Wiślana ma, według dotychczasowych planów, zostać przekopana do roku 2022. Koszt wszystkich inwestycji związanych z budową kanału żeglugowego sięga ok. 2 mld zł.
Czytaj też: Premier Mateusz Morawiecki ogłosił kolejny etap odmrażania gospodarki. Od soboty bez maseczek