Portal został poinformowany o sprawie przez samych klientów banków, którzy odkryli awarię. Jeden z czytelników Niebezpiecznika był nowym klientem mBanku. "Już podczas zakładania okazało się że w ich bazie widnieje już nr mojego dowodu jako właściciela subkonta mimo że nie miałem z nimi do tej pory do czynienia a właściciel konta jest mi obcy. Następnie [kiedy] założono mi konto [okazało się że] mój nr tel został przypisany do innej osoby która dostała powiadomienie że jej numer został zmieniony na mój, ja w międzyczasie otrzymałem SMS z hasłami do realizacji transakcji (…) były to hasła tej osoby" - napisał w wiadomości przesłanej portalowi.
Portal opisuje dalszą historię użytkownika, który po uruchomieniu aplikacji mBanku został zalogowany na konto osoby X. Dzięki temu mógł przeglądać historię rachunku osoby X i wypłacać jej pieniądze. Najciekawsze, że ze względu na specyfikę błędu, dane w profilu nie należały do osoby X, a do niego. "Wygląda więc na to, że rachunek osoby X (starego klienta mBanku) był nadpisywany danymi nowego, świeżego klienta mBanku, który dopiero co założył konto" - podsumowuje Niebezpiecznik.
Bank w oświadczeniu przesłanym portalowi Niebezpiecznik poinformował m.in. o tym, że pieniądze użytkowników są bezpieczne.
Czytaj też: Dostałeś dziwną wiadomość od mBanku? Nie reaguj na nią. Bank wyjaśnił, o co chodzi
"Na skutek błędu niewielka grupa klientów mogła zobaczyć informacje dotyczące innych osób. Ze względów bezpieczeństwa natychmiast ograniczyliśmy dostęp do serwisu. Pieniądze klientów są bezpieczne. Z każdą z osób, której ten problem dotyczy kontaktujemy się indywidualnie. Podjęliśmy wszystkie kroki, jakich wymaga od nas prawo, interes i bezpieczeństwo klientów. Bardzo serdecznie przepraszamy wszystkich klientów, których ten problem dotknął" - poinformował bank w stanowisku przesłanym Niebezpiecznikowi.