- Europejskie oznaczenia geograficzne produktów są znane ze swojej jakości i różnorodności; ważne jest, aby chronić je na poziomie unijnym i światowym, aby zapewnić ich autentyczność i chronić ich reputację. Umowa przyczyni się do tego, jak również do zacieśnienia naszych stosunków handlowych, przynosząc korzyści naszemu sektorowi rolno-spożywczemu i konsumentom po obu stronach - powiedział Janusz Wojciechowski, Komisarz ds. Rolnictwa i Rozwoju Obszarów Wiejskich.
Celem umowy jest ochrona znanych produktów przed podrabianiem i przywłaszczaniem nazw. Na listach Unii Europejskiej oraz Chin zostało wpisanych po 100 artykułów spożywczych. W elitarnym gronie znalazła się Polska Wódka, ale także Cava, Champagne, Feta, Münchener Bier, Ouzo, Porto czy Prosciutto di Parma. Na listę chińskich specjałów trafiły m.in. Anji Bai Cha (biała herbata Anji) czy Panjin Da Mi (ryż Panjin).
Umowa ma wejść w życie na początku 2021 roku po uzyskaniu zgody przez Parlament Europejski oraz przyjęcie przez Radę. W kolejnych latach planowane jest rozszerzenie jej na dalsze 175 oznaczeń geograficznych z obu stron. Podobna umowa została zawarta w listopadzie 2019 roku.
Porozumienie pomiędzy Unią Europejską a Chinami jest również istotne ze względów ekonomicznych. Gwarantuje ono korzyści handlowe w postaci wysokojakościowych produktów. Dla przetwórców unijnych jest to o tyle ważne, że chodzi o stale rozwijający się rynek zbytu. W 2019 roku Chiny były trzecim rynkiem docelowym dla unijnych produktów rolno-spożywczych, o wartości 14,5 mld euro. W przypadku eksportu produktów chronionych azjatycki kraj to drugi rynek docelowy wyceniany na 9 proc. ogólnej wartości.